Terminy i cenyProgramCena obejmujeKiedy jechaćDodatkowe informacjePilociTerminy i cenytermincenatermin: - 2022cena:4 990 PLN + 490 EURRezerwujętermin: - 2023cena:5 990 PLN + 550 EURRezerwujętermin: - 2023cena:1 549 EURRezerwujęNORWEGIA: ZORZA POLARNA POD TROMSOZorza polarna to nasza miłość od pierwszego wejrzenia i chętnie się nią dzielimy :) To przepiękne zjawisko świetlne występuje najczęściej za kołem podbiegunowym, dlatego polecimy do Tromso w Norwegii. Pojedziemy też do obozu Samów, gdzie z dala od świateł miasta są świetne warunki na obserwację. Do tego przejedziemy się psimi zaprzęgami i zanocujemy w tradycyjnym namiocie regionu - ten wyjazd za:możliwość zobaczenia zorzynocleg w namiocie Samówwycieczkę psimi zaprzęgamiprzekroczenie koła podbiegunowego!TrasaTROMSO OBÓZ SAMÓW TROMSOPlan podróżyBRAK OBOSTRZEŃ DOTYCZĄCYCH WJAZDU Nie ma konieczności przedstawienia certyfikatu szczepień czy wykonania testu na COVID-191 dzień Przelot do TromsoSpotykamy się z pilotem wyprawy na lotnisku w Warszawie. Przelot do Tromso. Transfer i zakwaterowanie w hotelu. Spacer po mieście. (Jeśli chcesz wylecieć z innego portu lotniczego w Europie, skontaktuj się z nami!)2 dzień Polaria - obóz Samów - Nocleg w namiocie LavvuPo śniadaniu udajemy się do Polarii - muzeum, którego budynek jest atrakcją samą w sobie (lodowe kry nałożone na siebie). Wizyta rozpoczyna się od oglądania filmu o zorzy polarnej w Arktyce, a następnie spacerując "arktyczną ścieżką" możemy zapoznać się z arktyczną, zimową burzą, przyrodą tundry oraz z zorza polarną. Do kompleksu muzealnego należy także akwarium, w którym zobaczyć można foki. Amatorów ryb na pewno zainteresuje ekspozycja na temat ryb występujących w Morzu wizycie w Polarii, powrót do hotelu, skąd wyruszamy do obozu poza miasto, aby spędzić arktyczną noc w namiocie lavvu* (tradycyjny namiot północnego ludu Samów zamieszkującego Norwegię i Finlandię) w pobliżu farmy psów husky. Przewodnicy pokażą Ci jak przygotować się do zimowego kampingu. Zjesz tradycyjną kolację Samów - Bidos (mięso renifera z warzywami). Tutaj, z dala od miejskich świateł, będziemy wypatrywać zorzy polarnej.*jeśli ktoś nie chce nocować w plenerze może wrócić do hotelu na nocleg 3 dzień Psie zaprzęgi - TromsoPo śniadaniu przejażdżka psim zaprzęgiem, obiad, a następnie powrót do miasta. Ponowne zakwaterowanie w hotelu i czas wolny. Chętni mogą ten czas wykorzystać na polowanie na zorzę na skuterach śnieżnych (koszt ok. 1090 PLN/os) lub polowanie od 75-minutowego przejazdu do bazy, gdzie przejdziecie szkolenie z obsługi skuterów śnieżnych. Organizator zapewnia ciepłe ubrania i kaski. Po szkoleniu rozpoczynacie przygodę. Na skuterach pokonacie 30 km. Podróżujecie po 2 osoby na skuterze. Na trasie czekają Was piękne widoki okolicznych wzgórz. Będziecie mieli także okazję pojeździć po zamarzniętym jeziorze. Jeśli czas i pogoda pozwoli, na chętnych czeka próba łowienia ryb w zakończonej wycieczce zostaniecie poczęstowani posiłkiem serwowanym w namiocie lavvu, czyli tradycyjnym schronieniu rdzennych mieszkańców tych rejonów - Samów. Po kolacji powrót do hotelu w mieście. Wycieczka trwa od godziny 17:00 do dzień PowrótPo śniadaniu wykwaterowanie. Transfer na lotnisko i powrót do przylocie na lotnisko do Warszawy pożegnanie z pilotem i z grupą. Zakończenie obejmujeKiedy jechaćPogodanajlepszadobraśrednianiekorzystnaIIIIIIIVVVIVIIVIIIIXXXIXIIAby móc zaobserwować zorzę polarną niebo musi być ciemne i bezchmurne. Sezon na obserwację zorzy to październik - połowa na jazdę psimi zaprzęgami to połowa listopada - koniec informacje WizyNorwegia Obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w na zasadach obowiązujących w Unii Europejskiej/Europejskim Obszarze Gospodarczym oraz w ramach strefy Schengen. Dokumentem podróży uprawniającym do bezwizowego wjazdu i pobytu (niezależnie od jego celu) na terytorium Królestwa Norwegii jest paszport bądź dowód osobisty. Przed wyjazdem należy się upewnić, czy dokument jest w wystarczająco dobrym stanie technicznym i pozwala na stwierdzenie tożsamości. W przypadku wyprawy na Spitsbergen potrzebny jest paszport! PilociBlogPodobne wyjazdyDlaczego z namiMałegrupyWyjazdy w grupach od 5 do 12 dopłatyJedziesz sam/a? Nie dopłacasz do zakwaterowania!SwobodapodróżowaniaElastyczne programy zwiedzania dają Tobie swobodę wyboru, jak w prawdziwej pilot opiekuje się Tobą podczas całego wyjazd bierzemy pod uwagę Twoje marzenia, zainteresowania i lokalną kulturę i zwyczaje, korzystamy z usług lokalnych przedsiębiorców i nie traktujemy zniewolonych zwierząt jako atrakcji wyjazd marzeń
Sprawdźcie, gdzie w Polsce najlepiej obserwować zorze, gwiazdy i inne niezwykłe zjawiska astronomiczne. Zorza polarna znów będzie widoczna nad Polską dziś w nocy (2/3 lutego 2022).
Finlandia jest nazywana krainą lasów i tysięcy jezior. Jej północna część – Laponia, zwłaszcza część położona nad Rovaniemi i przebiegającą w jego pobliżu linią Koła Podbiegunowego, jest miejscem dzikim, słabo zaludnionym (żyje tu tylko 200 tys. osób!, ok. 2 os/km2, przy czym „większość” mieszka na południu regionu) i szczególnie pięknym zimą. Tak białego śniegu, tak głębokiej ciszy i świeżego powietrza – brak przemysłu – nie ma w innych częściach Europy. Można tu doświadczyć naprawdę bliskiego kontaktu z naturą. Nie wspominając o możliwości zobaczenia zorzy polarnej – cudu natury, tajemniczego zjawiska wprowadzającego mistyczny i zarazem fascynujące są tutejsze skrajności – w lecie przez ponad 2 miesiące nie zachodzi słońce, podczas gdy w zimie długie i ciemne noce polarne są rozświetlane przez wspaniałe zorze polarne (w czasie zimy arktycznej na samej północy przez prawie 2 miesiące panuje noc polarna, a słońce nie wychodzi zza horyzontu, nie zapadają wtedy jednak ciemności i w ciągu „dnia”, przynajmniej 4 godziny wszystko widać), a temperatury spadają do -30 st. C… (na szczęście suche powietrze łagodzi skutki mrozu przez co niskie temperatury nie doskwierają jak choćby te w Polsce). W Ivalo, dokąd jechaliśmy ponad tysiąc kilometrów na północ od Turku, słońca nie ma od początku grudnia do połowy stycznia. Potem dnia przybywa bardzo szybko i na początku marca dzień trwa tam już 12 godzin! Z tego też powodu jest to doskonały miesiąc, by wybrać się do Laponii. Mamy bowiem wówczas gwarantowany zarówno śnieg, jak i słońce. Co więcej właśnie w marcu (a także wrześniu-październiku) jest największa szansa na zobaczenie zorzy – wciąż jest wystarczająco ciemno, a rzadziej pada śnieg (chmury uniemożliwiają oglądanie tego zjawiska).Na miejscu na turystów czeka dodatkowo całe mnóstwo aktywności sportowo-rekreacyjnych dostarczających wrażeń na całe życie, w tym dziesiątki kilometrów tras do nart biegowych, wyprawy zaprzęgami psów husky czy reniferów, safari na skuterach śnieżnych, wędrówki przez bezludne lasy w rakietach śnieżnych, łowienie ryb spod lodu, a nawet trasy saneczkowe:) (w lecie świetne szlaki trekkingowe, rowerowe czy kajaki). Do tego wygrzewanie w fińskiej saunie, wizyty w lodowych hotelach czy igloo, poznawanie kultury ludu Saamów… To właśnie ze względu na bogatą ofertę aktywnego wypoczynku i dziką przyrodę, a nie zabytki, Finlandia przyciąga turystów. Dla tych co chcą powrócić do dzieciństwa też coś się tu znajdzie – Wioska Świętego Mikołaja i Kraina Muminków:)Aby dostać się na północ Finlandii wybieramy nie lot bezpośredni do Rovaniemi czy Ivalo, a opcję „low cost”:) Lecimy Wizz Airem do Turku z Gdańska (93 zł w dwie strony), tam wypożyczamy auto i jedziemy 1 tys. km na północ:) W związku z tym, że jechaliśmy 8-osobową grupą tak wychodziło najtaniej (wypożyczenie auta ok. 200 zł/dzień). Całość kosztów 8-dniowego wyjazdu wyszła ok. 2 tys. zł (bilety lotnicze, auto na 7 dni – 3 tys. km ok. 700 zł/os., dodatkowe bagaże rejestrowy pełny jedzenia z PL i ciepłych ubrań, noclegi 80 zł/os./noc, drobne zakupy i koszt atrakcji). Dla porównania ceny wycieczek w biurach podróży kosztują nawet ponad 5 tys. zł za 4-5 dniowy wyjazd! (ale zawierają wygodne połączenia lotnicze)Trasa wycieczki „Zorza polarna Finlandia 2016”:Plan wycieczki „Zorza polarna Finlandia 2016”: Trasa Wrocław-Gdańsk, lot do TurkuLądujemy w Finlandii na lotnisku w Turku o godz. 17:25 czasu lokalnego (czas polski + 1 godz.), odbieramy nasze auto zarezerwowane tym razem na Arguscarhire i od razu kierujemy się na północ. Wstępnie planowaliśmy nocleg w okolicy Oulu, ale z racji tego, że byliśmy wypoczęci a w aucie było nas czworo postanowiliśmy jechać przez Finlandii można opisać w dużym skrócie tak: las sosnowy, las sosnowo – brzozowy, skały, jezioro, mokradła, las sosnowy, jezioro… Tak wygląda Finlandia. Zimą jest nieco prościej – wielkie równiny śnieżne (tam gdzie zamarzły jeziora) i lasy:) Droga jest banalna – na początku trasa nr E63/9, a później tzw. „Autostrada Arktyczna” E75/4, ale długa (1100 km) i trochę nużąca ze względu na ograniczenia prędkości (głównie 80 km/h, dużo fotoradarów!), no i trzeba uważać, bo co chwile znak uwaga łosie lub renifery (i rzeczywiście są, widzieliśmy dwa razy!). Drogi w dobrym stanie, choć na północy często białe, na szczęście auta mają specjalne kolce przez co dobrze trzymają się Saariselkä, Ivalo i okolice – atrakcje i zorzaRano dojeżdżamy do celu – fińskiego kurortu zimowego Saariselkä. To mała miejscowość 250 km na północ od kręgu polarnego i ok. 35 km na południe od Ivalo. Jest tu spore zaplecze noclegowe, duży supermarket oraz całe mnóstwo atrakcji turystycznych zarówno na zimę, jak i lato. Spędzamy tutaj prawie 5 dni w klimatycznych drewnianych domkach z sauną, które wyglądają wg schematu: w dzień atrakcje, w nocy polowanie na światła północy:) Niestety ceny tutejszych atrakcji są przerażające – większość powyżej 100 euro za osobę… Można jednak znaleźć coś w rozsądnej cenie. Większość firm organizujących wyprawy i wypożyczających sprzęt znajduje się przy głównej okolicy w pobliżu supermarketu. Polecam Top Safaris, Pro Safaris lub Lapland atrakcji w Saariselkä w FinlandiiSafari na skuterach śnieżnych – dostajemy kombinezony, nieprzemakalne buty, kaski i ciepłe rękawice, przechodzimy krótki kurs obsługi pojazdu i wyznaczonym szlakiem (po drodze znaki – droga tylko dla snowmobili) suniemy przez las i śnieżne pustkowia. Dźwięk silnika i niesamowita atmosfera lapońskiej dzikiej przyrody (w Ivalo i Inari opcja jazdy po zamarzniętej rzece i jeziorze). Mega adrenalina! Koszt: 1 godz. jazdy – najtaniej w Top Safaris za 47 EUR/os. (przy czym jadą dwie osoby i zmieniają się po 30 min, to był nasz wybór), 2 godz. za 95 EUR/os., droższe opcje to kosztujące 120-160 EUR/os. za 3-3,5 godz. safari z posiłkiem i odwiedzeniem np. farmy reniferów lub husky (my odwiedzamy je sami za darmo – przy drodze do Ivalo) czy wieczorem z polowaniem na zorzę na reniferach – pozwoli poznać smak życia w Laponii w dawnych czasach. Koszt 2 godz. wycieczki, w tym niecała godzina jazdy w saniach ciągniętych przez renifery, najczęściej połączonej z odwiedzeniem farmy reniferów i rodziny Saamów to ok. 100-110 EUR/os. Fajna opcja późnym wieczorem, pod rozgwieżdżonym psy husky – wokoło cisza, biały krajobraz, słychać tylko skrzypiący pod płozami śnieg i zziajane oddechy psów… Na saniach jedzie się kilka kilometrów, max w dwie osoby, ciągną je cztery pary psów, po krótkim instruktażu każdy ma możliwość poprowadzić chwilę zaprzęg, na koniec wizyta na farmie psów. Z tego, choć bardzo żałuję, nie skorzystaliśmy – niestety 3 godz. wycieczka za 140 EUR/os. to trochę za dużo… Jak ktoś ma więcej gotówki warto zastanowić się nad opcją łączoną skutery + renifery za 175 EUR/ w rakietach śnieżnych – tutaj dwie opcje albo kilkugodzinna wycieczka z przewodnikiem za min. 45 EUR/os. albo wypożyczenie rakiet na 24h za 15 EUR/os. (lub 10 EUR/3h) i wycieczka samodzielna – naturalnie to był nasz wybór, tym bardziej że trasy są oznaczone. Najlepsze trasy są oczywiście w zasypanym śniegiem lesie będącym częścią Parku Narodowego Urho Kekkonena, ciągnącym się aż do granicy z Rosją (ma 2538 km2, znajdują się tu chatki, które mogą służyć jako bazy przy dłuższych trekach, wtedy przyda się mapa i kompas, w Parku jest wiele ciekawych miejsc kanion Rumakuru, jezioro Luirojärvi i trekking na najwyższy szczyt w parku Sokosti 718 m). To drugi pod względem powierzchni park narodowy w Finlandii). Nieskażona, dzika przyrody, rozciąga się aż do granicy z Rosją. Znajdują się tu dobrze oznakowane szlaki piesze, rowerowe i narciarskie. W Saariselkä znajduje się biuro informacji turystycznej z mapami szlaków. Inne ciekawe cele trekkingów to szczyt góry Kaunispää (437 m), skąd rozpościera się rozległy widok na białe wzgórza Laponii (jest to także bardzo dobry punkt do obserwacji zorzy – to tu widzimy ją po raz pierwszy… szczegóły niżej:)) oraz położony 6 km na wschód od Kakslauttanen szczyt Kiilopää (546 m).Narciarstwo biegowe – tutaj narty biegowe to normalka, ludzie jeżdżą w nich na co dzień np. do sklepu, w samej Saariselce przygotowano ponad 100 km tras, w tym – 40 km oświetlonych, wśród zaśnieżonych wzgórz i dolin parku narodowego. Decydujemy się na wypożyczenie sprzętu za 15 EUR/ na zamarzniętym jeziorze – nauka przygotowania przerębla i prawidłowego zimowego połowu ryb spod lodu – cena 140 EUR, ale na miejsce dojeżdża się skuterami śnieżnymi, więc też jest to atrakcja na sankach – nie z jakiejś tam górki a mającą 1,2 km trasą, najdłuższą w Europie! Naprawdę świetna zabawa podczas grupowego zjazdu, a na ostrych odcinkach nawet nutka adrenaliny:) Koszt wypożyczenia sanek to 5 EUR/ fińska – najlepiej połączona z kąpielą w przerębli w ośrodku Kiilopää (ponoć niezapomniane przeżycie) lub tarzaniem w śniegu:) My mieliśmy saunę przy naszym drewnianym domku – świetny relaks na zakończenie dnia. Sauna jest bardzo ważna w życiu Finów, to element tutejszej kultury, prawie każdy dom lub mieszkanie ma własną saunę albo dostęp do sauny w budynku. 1 nasze domki w Saariselka 2 skutery sniezne 3 sopelki 4 spacer po Saariselka 5 farma psow husky 6 wyprawa na rakietach snieznych 7 krajobrazy Park Narodowy Urho Kekkonena 8 krajobrazy Park Narodowy Urho Kekkonena 2 9 powrot z wyprawy w rakietach snieznych do Saariselka 10 wycieczka na skuterach snieznych 11 wycieczka na skuterach snieznych 2 12 wycieczka na skuterach snieznych 3 26 nasza chatka w Saariselka 27 sloneczko w Saariselka 30 krajobrazy Saariselka 2 29 krajobrazy Saariselka 28 wyprawa na sanki 2 28 wyprawa na sanki 32 zjazd na sankach 33 zjazd na sankach 2 34 zjazd na sankach 3 31 ekipa saneczkarzy 35 narty biegowe w Saariselka 36 na szczycie gory Kaunispaa 39 zachod slonca z gory Kaunispaa 38 widoki ze szczytu gory Kaunispaa 2 37 widoki ze szczytu gory KaunispaaFinlandia – Polowanie na zorzę polarnąNie lapońska zima, nie atrakcje, a zorza polarna (łac. aurora borealis, czyli „światło północy”, na południowej półkuli nazywa się aurora australis) była głównym celem naszego wyjazdu. Ten magiczny spektakl świetlny obserwowany w górnej atmosferze w pobliżu biegunów magnetycznych planety to istny cud natury i jedno z najbardziej niesamowitych zjawisk przyrody! Wiele lat marzyłem aby zobaczyć to zjawisko… Może dla mieszkańców północnej Skandynawii zorza polarna to niemal codzienność, ale dla nas wręcz przeciwnie, więc sporo czasu zastanawialiśmy się – gdzie, kiedy. Oto co udało mi się powstaje zorza polarna? Ziemska atmosfera co jakiś czas jest bombardowana strumieniami naładowanych cząstek z atmosfery Słońca. Podczas starcia zjonizowanych cząstek i wiatru słonecznego powstają napięcia wywołujące przepływ ładunków elektrycznych (wszystko dzieje się na wysokości ok. 100 km, dużo wyżej niż chmury). Uwolniona energia tworzy zjawisko świetlne, łunę, którą obserwujemy na powierzchni i kiedy można obserwować zorzę polarną? To zjawisko świetlne jest widoczne tylko za kołami podbiegunowymi, gdyż ziemskie pole magnetyczne odchyla cząstki słoneczne w kierunku biegunów. Na naszym kontynencie Finlandia obok Islandii, Norwegii (Tromso i Svalbard) i Szwecji (Kiruna) jest doskonałym miejscem na obserwację zorzy. Do jednych z najlepszych punktów w fińskiej Laponii zaliczają się miejscowości Ivalo, Inari i zamieszkiwana wciąż przez Saamów wioska Nellim. Najjaśniejsze zorze występują w miesiącach wrzesień-październik oraz luty-marzec. Podczas bezchmurnej zimowej nocy w Kilpisjärvi czy Inari występują praktycznie cały czas. Wg statystyk w północnej Laponii występują one średnio 200 razy w roku, średnio trzy dni na cztery. Można je obserwować w godzinach a najlepiej są widoczne pomiędzy a Nie ma jednak żadnej gwarancji, że ją zobaczymy. Bywają tygodnie kiedy zorza pojawia się nawet kilka razy w ciągu wieczoru, kiedy indziej zaś pada gęsty śnieg lub zorza polarna wcale się nie pojawia… Niewątpliwie dużo zależy od szczęścia. Należy pamiętać też o ciepłym ubiorze! Ciepła kurtka i rękawiczki, czapka, szalik, termoodzież, polar, ciepłe nieprzemakalne buty to podstawa. Trochę trzeba się naczekać – zorza może pojawić się niespodziewanie i nagle zniknąć. Dobrze jest też mieć coś ciepłego do picia (termos z herbatą), no i pamiętać o ruchu co kilkanaście wygląda poszukiwanie zorzy? Jak macie auto i czas polecam próbę polowania na zorzę samemu zamiast kupowania wycieczki (te potrafią kosztować nawet 80-115 EUR). Można zapytać się np. w biurze informacji turystycznej lub lokalsów w sklepie, gdzie są najlepsze miejsca. Poza tym same poszukiwania to emocje, kwintesencja wyjazdu:) Ta niepewność, nadzieja w wypatrywaniu nieba, czasami pokrytego chmurami a czasami gwieździstego, nocne spacery po lesie, wyczekiwanie, czasami zniechęcenie, zawód, a nawet złość, jeżdżenie dziesiątek kilometrów w poszukiwaniu bezchmurnego nieba bez skutku (cóż pogody się nie wybiera…) jeszcze bardziej potęgują radość jak w końcu się uda. Na szczęście udało się w ostatnią noc daleko poza naszą miejscowością, nad brzegiem jeziora Inari tuż za Ivalo… Zaczęło się na spokojnie koło godz. 21:00, ale później dosłownie nad naszymi głowami rozpoczął się spektakl, 3 godziny z niemalejącym podnieceniem obserwujemy i fotografujemy to cudowne wygląda zorza polarna? Nie da się opisać tego, jak zorza wygląda i jakie sprawia wrażenie na żywo, to się cały czas rusza się, przemieszcza, zmienia kształty, mieni nie tylko odcieniami zieleni (głównie), ale i fioletu, i różu. Układ kolorowych smug, pasów czy kłębów zmienia się czasami bardzo dynamicznie, kolory zmieniają swą intensywność, a całość migocze na tle ciemnego nieba. Wszyscy stoimy jak wryci wprawieni w jakby mistyczny nastrój, zwłaszcza gdy znajduje się tuż nad nami. Warto choć raz w życiu zobaczyć to zjawisko na własne oczy. Doświadczenie jedyne w swoim rodzaju, na całe życie. Naturalny fenomen!Jak zmaksymalizować szanse na zobaczenie zorzy polarnej?po pierwsze: musi być bezchmurnie! (często gdy jest mróz) – zjawisko występuje wysoko nad chmurami, więc jego podziwianie mogą zakłócać chmury czy padający śnieg. Warto śledzić lokalne prognozy oraz ja robiłem to kilka razy dziennie, właśnie dzięki tej ostatniej i jej zakładce Zachmurzenie znaleźliśmy miejsce z czystym niebem. Czasem trzeba kilkanaście, czasem kilkadziesiąt kilometrów jazdy autem w poszukiwaniu czystego nieba w pochmurny dzień…po drugie: musi być ciemno!wyruszamy w zimie wrzesień/październik lub luty-marzec, w okresie grudzień-styczeń jest bardzo zimno, często pada śnieg i „dzień” jest daleko poza miastem, w terenie (np. wzgórza i brzegi jezior są dobrymi punktami), gdzie niebo jest czarne a widoku „nie zakłóca” żadne inne oświetlenie. „Łuna światła” unosząca się nad miastami powoduje, że zorza wydaje się o wiele księżyca – blask księżyca może osłabiać zjawisko kolorowych świateł. Najlepsza faza księżyca to koniec trzeciej kwadry aż do początku pierwszej kwadry (kalendarz faz księżyca)im bardziej na północ, tym większa szansa, nawet przy niewielkiej aktywności zorza jest tam widoczna (niższy wymagany wskaźnik Kp, cokolwiek to znaczy:))przeznaczyć na obserwację kilka dni – ze względu na pochmurne niebo nam udało się dopiero w czwarty dzień, a bardzo małą aktywność za chmurami widzieliśmy drugiego dnia.(dla hobbystów) obserwować kalendarz aktywności słonecznej – w jego szczycie zórz jest dużo i są najbardziej spektakularne (przydatne strony: też się zapisać na „zorzowy alarm” czy zainstalować aplikacje na telefon, ale czytałem wiele opinii, że ludzie dostawali alarmy jak nie było zorzy i odwrotnie, więc raczej nie to wyglądało u nas? Aby zmaksymalizować swoje szanse wyruszamy do północnej Laponii, na cały tydzień, na początku marca 2016 ( kiedy jest większa szansa na czyste niebo niż w okresie grudzień-luty, ale i cieplej + dłuższy dzień, podczas nowiu księżyca. Nie korzystamy z lokalnych wycieczek w celu poszukiwania zorzy, tylko wyjeżdżamy sami codziennie, pomimo pogody, poza miasto autem na kilka fotografować zorzę polarną? W celu uchwycenia zorzy niezbędne są dwa warunki – statyw ze względu na długi czas naświetlania i jasny, szeroki obiektyw z manualnym trybem ostrości aby uchwycić jak największy kawałek nieba (np. taki jak mój Canon 10-18 mm). Warto wcześniej przetestować nocne zdjęcia przy wysokich czułościach ISO (200, 400 lub 800) i różnych czasach naświetlenia (15-30 sekund i wyższych, tu już potrzebny jest tryb Bulb – większość zdjęć zorzy robiłem przy czasie 45-60 s). Nieoceniony jest też wężyk spustowy lub idealnie bezprzewodowy pilot zdalnego sterowania (posiadam i polecam ten: Aputure Coworker II, ma bardzo pomocny podświetlany ekran LCD z czasomierzem oraz zasięg ponad 100 m) – unikamy przez to możliwych drgań przy naciśnięciu spustu migawki i konieczności korzystania z samowyzwalacza (duża wygoda!). Na koniec najlepiej obrobić jeszcze zdjęcia np. Adobe Camera Raw z Photoshopa lub w Lightroomie, ale to wiadomo:)Co warto zobaczyć w pobliżu Saariselkä?Kakslauttanen – lodowa wioska ze charakterystycznymi szklanymi igloo, w których w leżąc w ciepłym łóżeczku można wpatrywać się w niebo, czasami ozdobione gwiazdami i kolorowymi smugami światła. Jednak ceny Kakslauttanen Igloo Village są kosmiczne! Nocleg w dwójce kosztuje 200 EUR/os.! Trochę tańsze są śnieżne igloo, zrobione ze śniegu i lodu (jest w nich stała temperatura -5 st. C, śpi się w śpiworze na skórach reniferów). Sama możliwość wejścia do obiektu, zobaczenia lodowej sali ślubnej i wejścia do igloo to koszt 12 EUR/ Inarijärvi – największe jezioro Laponii o spektakularnym kształcie i ponad 3 tys. wysepek tworzących nieprawdopodobny labirynt na jego 1153 km2 powierzchni, zamarznięte w zimie, dzięki czemu służy jako droga dla tras skuterów – miejsce słynące z wydobycie złota występującego w tutejszych Inari i Nellim (obie ok. 40 km od Ivalo) – w pierwszej znajduje się muzeum Siida o historii ludu Saamów i Laponii (czynne do godz. 18, Saamowie pielęgnują nadal stare zwyczaje jak np. hodowla reniferów, sprzedaż ich skór i mięsa, zamieszkiwali te tereny na długo przed Finami, są niskiego wzrostu, o lekko skośnych oczach i wystających kościach policzkowych), a druga to bardzo stara osada, wciąż zamieszkiwana przez Saamów, w której głównymi atrakcjami jest drewniana cerkiew i jezioro… Jest tu też sporo tras trekkingowych oraz możliwość wykupienia wycieczek, jednak szczerze mówiąc nie polecam. 15 szklane igloo w Kakslauttanen 14 figury lodowe w Kakslauttanen 13 lodowa w sala slubna w Kakslauttanen 16 sniezne igloo w Kakslauttanen 17 renifery przy drodze 18 farma reniferow przy drodze do Ivalo 2 18 farma reniferow przy drodze do Ivalo 19 znak uwaga renifery 20 jazda skuterami snieznymi po zamarznietym jeziorze Inari 21 renifery w lesie 22 renifery w lesie 2 23 lekko zasypane auto w Nellim 23 na zamarznietym jeziorze Inari 25 zamarzniete jezioro Inari w Nellim 24 trasy skuterow na zamarznietym jeziorze Rovaniemi i Wioska Świętego MikołajaZ racji tego, że osiągnęliśmy nasz główny cel podróży, rano wyruszamy już na spokojnie do Rovaniemi (ok. 60 tys. mieszkańców), stolicy Laponii i jednego z najczęściej odwiedzanych miast w Finlandii, zwanym „Bramą do Północy”. Po drodze odwiedzamy Napapiiri (8 km od Rovaniemi), gdzie znajduje się Wioska Świętego Mikołaja (wstęp jest bezpłatny), gdzie znajduje się równoleżnik 66°32ʺ35ʹ wyznaczający koło podbiegunowe (tzw. krąg polarny wyznacza miejsca, w których przez minimum jedną dobę w roku słońce w ogóle nie zachodzi i analogicznie nie wschodzi). Można stąd wysłać list ze specjalnym stemplem Poczty Św. Mikołaja, kupić pamiątki w licznych sklepach z pamiątkami, a za dodatkową opłatą 25 EUR elf zrobi nam zdjęcie z mieszkającym tutaj Św. Mikołajem (ciekawostka: znajduje się tu mechanizm zegara, który zwalnia rotację Ziemi, dzięki czemu może on odwiedzić jednej nocy wszystkie dzieci:)). Wszystko jest przyozdobione choinkami, bałwanami, a z głośników lecą kolędy. Całość stwarza wrażenie machiny komercyjnej, mnóstwo Japończyków, kicz i drożyzna… no ale grzech nie zobaczyć po drodze:) Można tu też skorzystać z jazdy psim zaprzęgiem czy wsiąść w sanie powożone przez renifery, ale są to atrakcje nieproporcjonalnie drogie w stosunku do jakości (renifery – 400 m 17 EUR, 1 km 28 EUR, husky – 2 km 5 min 35 EUR, 5 km 10 min 55 EUR!). Osobiście polecam szukać takich atrakcji z dala od turystycznych centrów u prywatnych właścicieli na północy (lepsze ceny, mniejszy tłok). Na miejscu odwiedzamy też Snowman World z lodowym hotelem, barem i restauracją (wstęp 18 EUR). Z większości atrakcji można korzystać do godziny 16 lub 17. W pobliżu wioski znajduje się park rozrywki SantaPark – atrakcja raczej dla najmłodszych (wstęp 33 EUR).Wieczorem docieramy do Rovaniemi, a jako, że nie jesteśmy fanami miast, na zwiedzanie centrum położonego na zachodnim brzegu rzeki Ounasjoki poświęcamy kilka godzin. Spacerujemy po deptaku Koskikatu i jemy pyszny lokalny obiad – część ekipy wybrała gulasz, a część stek z mięsa renifera (co ważne są to tutaj zwierzęta hodowlane). Odpuszczamy polecane Muzeum Arktikum (12 EUR) poświęcone Arktyce i ludom wyruszamy do Oulu, gdzie mamy nocleg. Wstępnie planowaliśmy jeszcze postój w Kemi, mieście położonym nad Zatoką Botnicką, którego główną atrakcją w sezonie zimowym są Pałac Lodowy (wejście 15 EUR, budowany co zimę kompleks, w którego skład wchodzą lodowy hotel za 125 EUR za osobę na noc, restauracja i kaplica, liczne lodowe rzeźby) i lodołamacz „Sampo”, ale odpuściliśmy, tym bardziej, że widzieliśmy już podobne atrakcje. 49 Wioska Swietego Mikolaja 50 renifery w Wiosce Swietego Mikolaja 51 lodowy bar w Wiosce Swietego Mikolaja 52 lodowy hotel z igloo w Wiosce Swietego Mikolaja 53 lodowa restauracja w Wiosce Swietego Mikolaja 54 gulasz z miesa renifera w Rovaniemi 55 glowny deptak w Trasa do Turku, Kraina Muminków i Archipelag TurkuPraktycznie całą sobotę jechaliśmy na południe, z racji zmęczenia postanowiliśmy jechać za dnia. Ostatniego dnia wycieczki rano mieliśmy jeszcze zaplanowane trzy punkty: krótki spacer po Turku wzdłuż rzeki do portu i 13-wiecznego średniowiecznego zamku (Turku było kiedyś przed Helsinkami stolicą Finlandii), następnie odwiedzenia znanej z fińskich bajek Krainy Muminków w Naantali (Moominworld, fin. Muumimaalma, położone zaledwie 15 km od Turku, wstęp w sezonie 25 EUR, w zimie nieczynne, tzn. brak biletów wstępu i brak atrakcji/maskotek, ale można zobaczyć dom rodziny muminków:)) oraz na zakończenie Archipelag Turku, jednego z najpiękniejszych w Europie (20 tys. wysp, często bezpłatne promy charakterystyczne drewniane domki, mnóstwo tras rowerowych).Po lądowaniu w Gdańsku o 18:20 zadowoleni wracamy do domu:) 56 rzeka w Turku 57 przy porcie w Turku 58 zamek w Turku 60 Kraina Muminkow w Naantali 61 wedkowanie w lodzie 59 wybrzeze Archipelag TurkuPEŁNA FOTORELACJA z wycieczki „Zorza polarna Finlandia 2016” – LINKInformacje praktyczne o Finlandii:Dokumenty: do bezwizowego wjazdu i pobytu do 90 dni w Finlandii wystarczy dowód osobisty (lub paszport).Samoloty: Na północ Finlandii najłatwiej można się dostać z Warszawy, Gdańska i Krakowa liniami Finnair z przesiadką w Helsinkach. Połączenia lotnicze między fińskimi miastami realizuje również Norwegian (z Helsinek do Oulu, Ivalo czy Rovaniemi). Kombinacji najtańszych opcji pod względem daty wylotu najlepiej szukać bezpośrednio na stronach linii Finnair i Norwegian. Koszt biletów lotniczych w dwie strony to najczęściej ponad 1000 zł, co można trochę ograniczyć lecąc do Turku tanimi liniami i stamtąd autobusem Omnibus do Helsinek (wycieczka autobusem na północ jest zbyt czasochłonna, ale jak ktoś ma dużo czasu to na północy jeżdżą autobusy Eskelinen). Do tego trzeba byłoby jednak doliczyć wypożyczenie auta w Rovaniemi lub drogi transport publiczny… My wybraliśmy lot Gdańsk-Turku, wypożyczenie auta i drogę 1100 km na hotele, domki letniskowe, wszystko przez ok. 80-100 zł/os./nocWyżywienie i zakupy: w Skandynawii jest bardzo drogo, więc zabieramy całą torbę jedzenia z Polski (dokupiliśmy dodatkowy bagaż rejestrowy), na miejscu w supermarkecie – ten w Saariselce jest otwarty codziennie do godz. 21 – kupowaliśmy już praktycznie tylko chleb:) Warto zwrócić uwagę czy w miejscu, gdzie mamy nocleg jest wyposażona kuchnia – my mieliśmy z tym małą przygodę – byliśmy zmuszeni gotować makaron przy pomocy plastikowych misek i czajnika – da się:) – no i zawsze warto mieć przynajmniej kubeczki i sztućce ze W Laponii zima trwa od października do maja. Silne mrozy występują na przełomie roku: w grudniu oraz w styczniu i czas polski + 1 euro, oczywiście akceptowane są karty kredytowe:)Jedzenie: warto spróbować dań mięsnych z renifera (poro, w postaci gulaszu, pieczeni lub wędzonej) czy łosia oraz deserów owocowych z lokalnych malin błotnych, jagód i borówek, popularne są też dania rybne oraz tzw. pieróg oczywiście brak obowiązku szczepień, wodę można pić prosto z kranu, warto wyrobić sobie przed wyjazdem kartę ubezpieczeniową EKUZCo zabrać? CIEPŁE: buty (+ zapasowe i ew. stuptuty), kurtka (+puchowa), polary, czapka, rękawiczki (2 pary) i skarpety, spodnie (np. narciarskie), a także bielizna termo aktywna, scyzoryk, ładowarka do telefonu! (w tym samochodowa), chusta, chusteczki nawilżane, apteczka+ witaminy, termos, aparat fotograficzny (zapasowe baterie, ogrzewacz). Trzeba pamiętać, że tutejszy mróz nie doskwiera tak jak ten w Polsce (gdzie jest wilgotno, wietrznie), tylko jest suchy i przyjemnie chłodny, a przy odpowiednio ciepłym ubraniu nie powinien przeszkadzać.
- Εбε клу
- Υκεш ዦըвсе րուλիф сукիд
- Епե хозուրа
- ጴдроцеպ ዐሊу
- Иլεч эፀጣክυж ми
- Азвяςብ ኞ
- Ωротвէп ሼс
- Рсаւ սа ջιዶиዚехевр
- Wycieczka na nartach biegowych, wśród zaśnieżonych wzgórz i dolin. W połowie przejażdżki następuje przerwa na ogrzanie się przy ognisku. Transfer z hotelu oraz sprzęt zapewniony jest przez organizatora. Spacer w rakietach śnieżnych, 3h – 79 EUR/os. - Wycieczka w rakietach śnieżnych, poprzez pokryte śniegiem wiejskie krajobrazy.
CenyProgramCena obejmujeKiedy jechaćAtrakcje dla chętnychDodatkowe informacjeTerminy i cenycena: od 2 990 PLN + 450 EURPodana cena na osobę obowiązuje przy sięNORWEGIA: ZORZA POLARNA Podczas tej ktrótkiej wyprawy do Norwegii zabierzemy Cię aż za koło podbiegunowe na magiczny spektakl wyreżyserowany przez naturę - zorzę polarną. Spędzisz noc w tradycyjnym namiocie ludu Samów i spróbujesz ich przysmaku - bidos. Przejedziesz się psim zaprzęgiem pośród pięknych krajobrazów Norwegii, będziesz je również podziwiać z pokładu statku rejsowego Hurtigruten podczas dwudniowego rejsu z Tromso do Kirkenes. Po drodze miniesz przylądek Nordkapp, najdalej na północ wysunięty punkt ten wyjazd za:możliwość zobaczenia zorzynocleg w namiocie Samówrejs na pokładzie statku Hurtigrutenwycieczkę psimi zaprzęgamiTrasaTROMSO OBÓZ SAMÓW TROMSO HONNINGSVAG KIRKENESPlan podróży1 dzień Tromso Przylot do Tromso i transfer do dzień Tromso - lavvuŚniadanie w hotelu. Czas wolny na zwiedzanie Tromso. Można wybrać się do Polarii - muzeum, którego budynek jest atrakcją samą w sobie (lodowe kry nalożone na siebie). Wizyta rozpoczyna się od projekcji filmu o zorzy polarnej w Arktyce, a nastepnie spacerując "arktyczną ścieżką" możemy zapoznać się z arktyczną, zimową burzą, przyrodą tundry oraz z zorza polarną. Do kompleksu muzealnego należy także akwarium, w którym zobaczyć można foki. Amatorów ryb na pewno zainteresuje ekspozycja na temat ryb występujących w Morzu Barentsa. Oczywiście nie zabraknie tutaj także sklepów z pamiątkami. Godziny otwarcia – 10:00 – 17:00. Około 18:00 transfer do obozu poza miasto, aby spędzić arktyczną noc w namiocie lavvu (tradycyjny namiot północnego ludu Samów zamieszkującego Norwegię i Finlandię). Przewodnicy pokażą Ci jak przygotować się do zimowego kampingu, zjesz tradycyjną kolację Samów - Bidos (mięso renifera z warzywami), a przy sprzyjających warunkach pogodowych już tego wieczoru masz szansę na obserwację zorzy dzień Psie zaprzęgi - rejsPo śniadaniu przejażdżka psim zaprzęgiem, obiad w obozowisku Samów i powrót do miasta. Spacer po Tromso z pilotem. Wieczorem wyruszamy do portu, aby rozpocząć rejs Hurtigruten. Po zakwaterowaniu w dwuosobowych kabinach kolacja na promie. W nocy szansa obserwacji zorzy dzień HonningsvagDzień spędzamy na promie podziwiając piękne widoki norweskiego wybrzeża. Statek płynie przez Magerøysund na krótki postój do Hammerfest, a następnie do Honningsvag, stolicy Przylądka Północnego. Wycieczki fakultatywne: Przylądek Północny, Nordkapp, 3h – 144 EUR/ dzień KirkenesŚniadanie, zejście z promu i przejazd do hotelu w Kirkenes. Czas wolny na dodatkowe atrakcje. Przykładowe wycieczki: Zwiedzanie Śnieżnego Hotelu, 1,5hPołowy krabów, 4h Skutery śnieżne, 2h Ceny w zakładce "atrakcje dodatkowe".6 dzień Powrót do PolskiŚniadanie w hotelu. Transfer na lotnisko i przelot do obejmujeKiedy jechaćPogodanajlepszadobraśrednianiekorzystnaIIIIIIIVVVIVIIVIIIIXXXIXIIAtrakcje dla chętnychPrzylądek Północny, Nordkapp, 3h – 144 EUR/os. Zapraszamy na wycieczkę podczas której zapoznasz się z subarktycznym krajobrazem oraz odwiedzisz najdalej wysunięty na północ punkt w Europie. Latem możesz spotkać tu stada reniferów, a zimą zobaczyć zorzę polarną. Wycieczka obejmuje wizytę w North Cape Hall, gdzie możesz zobaczyć panoramiczny film o Finnmark i Przylądku Północnym, kupić pamiątki, wysłać pocztówki oraz odpocząć przy przekąsce. Na pokładzie śniadanie i kolacja. Kolejna noc polowania na zorzę polarną z pokładu statku. Zwiedzanie Śnieżnego Hotelu, 1,5h – 69 EUR/os. Spotkanie z przewodnikiem i przejazd do śnieżnego hotelu, w którym można spotkać przyjazne renifery, wesołe psy husky i spacerować po zamarzniętym jeziorze. Po powitalnym drinku przy lodowym barze, zobaczysz śnieżne apartamenty, lodowe rzeźby i wspaniałe śnieżne dekoracje. Połowy krabów, 4h – 200 EUR/os. W czasie wycieczki masz szansę poznać tajniki połowu oraz przyrządzania krabów królewskich. Masz także szanse na zjedzenie tego niezwykłego przysmaku. Dojazd do miejsca połowu odbywa się za pośrednictwem skutera śnieżnego (prowadzonego przez przewodnika). Skutery śnieżne, 2h – 210 EUR/os. Jazda na skuterach śnieżnych to jedna z doskonałych form aktywnego wypoczynku. Aby prowadzić skuter wymagane jest ważne prawo jazdy i wiek min. 18 lat. Skutery są dwuosobowe, ale istnieje możliwość wynajęcia skutera dla jednej osoby (za dodatkową opłatą). Wycieczka rozpoczyna się od transportu z hotelu lub lotniska do bazy skuterów śnieżnych, gdzie po zaopatrzeniu się w niezbędne wyposażenie (zapewniane przez organizatora ciepłe ubranie,rękawice, buty, kask) wszyscy przechodzą kurs jazdy skuterem. Po szkoleniu rozpoczyna się prawdziwa zabawa i szaleństwa na skuterach. W czasie wieczornej wyprawy, masz szansę zobaczyć zorzę informacje WizyNorwegia Obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w na zasadach obowiązujących w Unii Europejskiej/Europejskim Obszarze Gospodarczym oraz w ramach strefy Schengen. Dokumentem podróży uprawniającym do bezwizowego wjazdu i pobytu (niezależnie od jego celu) na terytorium Królestwa Norwegii jest paszport bądź dowód osobisty. Przed wyjazdem należy się upewnić, czy dokument jest w wystarczająco dobrym stanie technicznym i pozwala na stwierdzenie tożsamości. W przypadku wyprawy na Spitsbergen potrzebny jest paszport! BlogPodobne wyjazdyDlaczego z namiMałegrupyWyjazdy w grupach od 5 do 12 dopłatyJedziesz sam/a? Nie dopłacasz do zakwaterowania!SwobodapodróżowaniaElastyczne programy zwiedzania dają Tobie swobodę wyboru, jak w prawdziwej pilot opiekuje się Tobą podczas całego wyjazd bierzemy pod uwagę Twoje marzenia, zainteresowania i lokalną kulturę i zwyczaje, korzystamy z usług lokalnych przedsiębiorców i nie traktujemy zniewolonych zwierząt jako atrakcji wyjazd marzeń 0Kfi.