Wyrok w sprawie frankowiczów ponownie odroczony „Sąd Najwyższy, Maciej Stachowiak o wyroku Sądu Najwyższego w sprawie śmierci jego syna: Sytuacja jest kuriozalna. Baza wyroków FrankowiczówJeżeli interesuje Cię, jakie wyroki zapadają w sprawach dotyczących kredytów frankowych, znalazłeś się we właściwym miejscu. Naszą misją jest dostarczanie najnowszych, rzetelnych informacji na temat polskiego orzecznictwa sądowego w sprawach zakładanych przez posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Doskonale wiemy, jak wiele osób zostało pokrzywdzonych na skutek działań koordynowanych przez banki i w wyniku niekorzystnych umów kredytowych. Zadajemy sobie również sprawę, jak wielkim źródłem frustracji jest dla wielu osób kredyt we frankach. Obecnie powstaje coraz więcej form wyspecjalizowanych w prowadzeniu spraw sądowych frankowiczów przeciwko instytucjom finansowym i pozyskiwaniu dla nich odszkodowań. Jednak ich działania wiążą się z chęcią uzyskania zysku, dlatego nie zawsze przedstawiają swoim Klientom rzetelne portal powstał po to, by gromadzić dane na temat wszystkich wyroków, jakie zapadają w sprawach zakładanych przez frankowiczów. Na bieżąco śledzimy orzecznictwo w tej dziedzinie, odnotowując każde zwycięstwo i porażkę. Oznacza to, że znajdziesz tu wszystkie nieprawomocne i prawomocne wyroki frankowiczów, które zapadły w ostatnich latach. Możesz odnaleźć zarówno wygrane, jak i przegrane procesy oraz odnośniki do dokumentacji sądowej. Co więcej, umożliwiamy wyszukiwanie według nazwy banku lub typu umowy, by ułatwić Ci zwiększenie swojej świadomości poprzez zapoznanie się z podobnymi do Twojego przypadkami. Wyroki w sprawach frankowiczów zapadają niemal codziennie, a ich analiza stanowi doskonałe źródło informacji, które pozwoli każdemu przygotować się do sprawy o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu frankowego. Świadomy zarówno szans, jak i zagrożeń związanych z wytoczeniem bankowi procesu podejmiesz właściwą decyzję, która być może pozwoli Ci się uwolnić od przytłaczających zobowiązań. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z najnowszymi informacjami dotyczącymi wyroków na naszej stronie oraz z artykułami na blogu, w których znajdziesz jeszcze więcej porad dla posiadaczy kredytów frankowych.
Wygrana frankowiczów przeciwko ING Bank. Frankowicze wygrali z bankiem ING. Przeczytaj szczegóły wyroku, którego rezultatem jest unieważnienie umowy. Sprawdź najnowsze wyroki frankowe. Aktualna lista orzeczeń sądowych w sprawach Frankowiczów przeciwko bankom.
Czy opłaca się przewalutowanie kredytu frankowego na złotowy? Sytuacja frnakowiczow jest coraz lepsza, coraz więcej spraw jest wygrywana w sądach Pozycja frankowiczów w 2022 r. jest znacznie mocniejsza niż kilka lat temu. Większość spraw dotyczących kredytów frankowych jest wygrywana, a w sądach upowszechnia się tendencja do unieważniania umów kredytowych. Obecnie frank szwajcarski jest najdroższy od marca. Stopy procentowe w Szwajcarii podniesiono w czerwcu po raz pierwszy od 15 lat, a to wpływa na wzrost rat kredytów frankowych. W tej sytuacji coraz więcej frankowiczów składa pozwy w sądach. Dotychczas sądy powszechne, które analizowały umowy kredytowe denominowane lub indeksowane w walutach obcych i stwierdzały niezgodność ich zapisów z prawem, przyjmowały dwie zasadnicze linie orzecznicze: odfrankowienie umowy kredytowej unieważnienie umowy kredytów frankowych oraz wzajemne rozliczenie banku i kredytobiorcy – wg teorii salda (obowiązek zwrotu obciąża tylko jedną stronę, tę która uzyskała większą korzyć, a zwrot obejmuje tylko nadwyżkę wartości) albo teorii dwóch kondykcji (każda ze stron ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia: bank o zwrot kwoty wypłaconego nominalnie kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku). Eksperci podkreślają, że sądy wydawały do tej pory różne orzeczenia w bliźniaczych sprawach, np. dotyczących umów kredytowych frankowych z tego samego roku i tego samego banku. Tę sprawę miał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy, jednak – mimo czterech podejść – do tej pory nie wydał stosownej uchwały. NIE PRZEGAP: RRP zdecydowała o podniesieniu stóp procentowych! Spis treściSądy po stronie frankowiczówSprawa Dziubaków i orzeczenie TSUEFrankowicze czekają na orzeczenie Sądu NajwyższegoUmowy kredytów frankowych nieważneOdfrankowienie umowy kredytuUnieważnienie umowy kredytowejFrankowicze najnowsze wiadomości - bankowa kontrofensywaKredyt indeksowany do frankaKredyt denominowany we franku szwajcarskim Sądy po stronie frankowiczów Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że sytuacja posiadaczy kredytów frankowych się poprawia. Odsetek wygrywanych przed sądami spraw dotyczących kredytów we frankach szacuje się na 90%. Dynamicznie rośnie też liczba pozwów wobec banków. Tylko w pierwszej połowie ubiegłego roku do wydziału dedykowanego tym sprawom w Sądzie Okręgowym w Warszawie wpłynęło prawie 13,5 tys. spraw. W tym samym okresie rok wcześniej takich pozwów było ok. 8,3 tys. zł. Z informacji rzecznika finansowego z 1 marca 2022 r. wynika, że obecnie w sądach pierwszej instancji jest ok. 70 tys. pozwów dotyczących umów frankowych. W drugiej instancji – 4 tysiące. Liczbę Polaków spłacających kredyty we frankach szwajcarskich szacuje się na ok. 400 tysięcy. Wyróżniamy dwa zasadnicze rodzaje frankowych umów kredytowych. Chodzi o kredyty indeksowane do franka szwajcarskiego i kredyty denominowane we franku szwajcarskim. Sprawa Dziubaków i orzeczenie TSUE Przełomem dla frankowiczów, który otworzył szeroką furtkę do walki przed sądami o unieważnienie niezgodnych z prawem zapisów umownych kredytowych we frankach, było orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2019 r. Trybunał odpowiedział na pytanie prejudycjalne skierowane przez polski sąd, który rozpatrywał sprawę małżeństwa - Justyny i Kamila Dziubaków. Dziubakowie byli związani umową kredytu indeksowanego we franku szwajcarskim z bankiem Raiffeisen. Małżeństwo zakwestionowało mechanizm przeliczania kursu franka szwajcarskiego i jego wpływ na wysokość raty oraz wartość kredytu. Wnieśli do sądu pozew o unieważnienie umowy. W związku z tym Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE. Chodziło o możliwość unieważnienia bądź zmiany zapisów umowy kredytowej po stwierdzeniu nieważności jej niezgodnych z prawem zapisów. 3 października 2019 r. TSUE wydał orzeczenie, zgodnie z którym sąd krajowy nie może samodzielnie zmienić treści klauzul umowy kredytowej, może natomiast wskazać te niezgodne z prawem (zwane abuzywnymi). Powinny być one wycofane. Jeśli ich wycofanie i zastąpienie nowymi regulacjami nie będzie możliwe, w takim układzie umowa może być unieważniona. Przeczytaj też: Wakacje kredytowe 2022 i 2023 - czy warto skorzystać? TSUE stwierdził też, że skoro klauzule abuzywne dotyczą tak istotnych spraw jak wartość kredytu, to utrzymanie takiej umowy staje się prawnie wątpliwe. Ostatecznie w 2020 r. warszawski Sąd Okręgowy unieważnił umowę kredytową państwa Dziubaków. Wyrok TSUE stał się natomiast podstawą dla działania sądów powszechnych. Frankowicze czekają na orzeczenie Sądu Najwyższego Obecnie frankowicze ciągle czekają na orzeczenie Sądu Najwyższego, które mówiłoby jednoznacznie, jaką linię orzeczniczą mają przyjąć sądy powszechne w stosunku do klauzul abuzywnych w umowach frankowych. – Klauzule abuzywne zawarte w umowach kredytów frankowych sprowadzić można do kwestii podstawowej – braku odpowiedniej informacji udzielonej kredytobiorcom na temat franka szwajcarskiego oraz sposobu powstawania i wykorzystania tabeli kursowej. Klauzulą abuzywną jest więc zarówno przeliczenie waluty kredytu w momencie jego wypłaty, jak i przeliczenie poszczególnych rat kredytu w momencie ich płatności. Wykorzystanie w tym zakresie tabeli kursowej sporządzanej przez bank stanowi naruszenie podstawowych zasad współżycia społecznego, ponieważ bank mógł w sposób dowolny manipulować wielkościami wskazywanymi w tej tabeli. Bank mógł więc manipulować kursem franka szwajcarskiego w taki sposób, aby maksymalizować swoje zyski – tłumaczy Paweł Artymionek, radca prawny z kancelarii OLC Kancelaria Radców Prawnych Artymionek & Citko Sp. k. Umowy kredytów frankowych nieważne Prawnik dodaje, że choć brakuje ciągle stanowiska Sądu Najwyższego, to orzecznictwo sądów powszechnych w stosunku do frankowiczów się ujednolica. – Zmierza do oceny umów kredytów frankowych jako nieważnych, wskazując jako przyczynę takiej nieważności albo przepisy ogólne (art. 58 Kodeksu cywilnego), albo przepisy dotyczące klauzul abuzywnych. Rozwiązanie niedawno jeszcze mające wielu zwolenników, tzw. odfrankowienie, straciło na znaczeniu i pojawia się w niewielkiej liczbie wyroków. Sądownictwo wypracowało już wspólną linię co do ogólnej oceny umów kredytów frankowych, jednak nadal pojawiają się wątpliwości w sytuacjach szczególnych. Z tej przyczyny zarówno przed Sądem Najwyższym, jak i Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczą się sprawy dotyczące oceny szczególnych przypadków. Najwięcej emocji wywołuje sprawa rozpoznawana przez Sąd Najwyższy pod sygn. akt III CZP 11/21, w której SN miałby rozstrzygnąć kompleksowo temat umów kredytów frankowych. Z uwagi jednak na kwestie polityczne rozstrzygnięcie w tej sprawie odsuwa się w czasie, co już na dzień dzisiejszy uczyniło je mało znaczącym. Wydaje się, że sądownictwo powszechne poradziło już sobie z odpowiedziami na większość postawionych w tej sprawie problemów – podkreśla Paweł Artymionek. Odfrankowienie umowy kredytu Tak zwane odfrankowienie umowy kredytu waloryzowanego do franka szwajcarskiego sprowadza się do sądowego zakwestionowania klauzul abuzywnych – dotyczących kursów przeliczeniowych waluty ­– i faktu, że kredytobiorca nie zna wartości zobowiązania. Jeśli kredytobiorca nie zna od początku kwoty umowy lub zmienia się ona w trakcie spłaty, to jest to złamanie podstawowego przepisu prawa bankowego. Art. 69 Ustawy – Prawo Bankowe stanowi, że uczestnik umowy kredytowej jest zobowiązany do „zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami”. Tym samym wartość kredytu powinna być określona na samym początku, nie może ulegać ciągłym wahaniom w zależności od arbitralnie ustalanego kursu franka. Do głównych zarzutów stawianym zapisom w umowach zalicza się: ustalanie kursu waluty wyłącznie przez bank (co może skutkować spłatą wyższej kwoty kredytu niż wcześniej ustalona); odejście od ustawowej konstrukcji umowy kredytu (której elementem jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej); obarczenie frankowiczów odpowiedzialnością za wahania kursowe franka szwajcarskiego. Umowa pozostaje więc ważna, ale z powodu bezskuteczności zapisów niezgodnych z prawem zasadniczo zmienia się jej treść. Przy takim wariancie kredyt staje się po prostu zwykłym kredytem złotowym, tyle że oprocentowanym według wskaźnika LIBOR, stosowanego dla kredytów walutowych. To – co do zasady zresztą – lepsze rozwiązanie niż oprocentowanie „złotówkowym” WIBOREM, który zawsze pozostawał wyższy niż LIBOR. Co więcej – jeśli klient uzyska odfrankowienie umowy – bank będzie musiał mu zwrócić nadpłacone raty, które zostaną ustalone po ponownym przeliczeniu kredytu (zgodnie z pierwotną kwotą kredytu, tyle że już wyrażoną w złotych). Unieważnienie umowy kredytowej Unieważnienie umowy kredytowej to inny proces. Zgodnie z nim umowa, ze względu na klauzule niezgodne z prawem, z założenia jest nieważna. – Skutkiem nieważności umowy kredytowej jest konieczność dokonania przez strony tej umowy zwrotu wzajemnie dokonanych świadczeń. Kredytobiorca zwraca więc do banku kwotę wypłaconego mu kredytu, zaś bank zwraca kredytobiorcy kwoty wpłacone na poczet spłaty kredytu. W praktyce wzajemne roszczenia stron są potrącane, przez co następuje ich wzajemne rozliczenie – tłumaczy radca prawny Paweł Artymionek. Frankowicz w takim układzie musi zwrócić do banku pożyczoną kwotę Natomiast bank zwraca mu w całości sumę rat kapitałowo-odsetkowych oraz dodatkowe koszty: prowizję, składkę ubezpieczenia itp. Załóżmy, że kredytobiorca zadłużył się na kwotę 100 tys. zł w 2008 r. Taką kwotę przelał mu bank. Kredytobiorca przez lata spłacania w sumie wpłacił do banku 120 tys. zł z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych. W międzyczasie jednak – w 2020 r. – umowa została unieważniona. W takiej sytuacji przy wzajemnym rozliczeniu, klient odzyskuje nadpłatę, czyli 20 tys. zł, natomiast aktualne saldo zadłużenia zostaje mu anulowane. Umowę traktuje się jako niebyłą, co skutkuje oczywiście zakończeniem spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz wykreśleniem z księgi wieczystej wpisu hipoteki. Frankowicze najnowsze wiadomości - bankowa kontrofensywa Eksperci i prawnicy podkreślają, że mimo iż ciągle brakuje ostatecznego wypowiedzenia się Sądu Najwyższego w kwestii umów frankowych, to sytuacja frankowiczów przed sądami powszechnymi jest dobra. – Sprawy sądowe, choć niewątpliwie trudne i długotrwałe, zmierzają do szczęśliwego finału. Na chwilę obecną praktycznie wszystkie sprawy dotyczące kredytów frankowych są wygrywane przez kredytobiorców, a jedyne przegrane dotyczą sytuacji szczególnych. Ocena wielu spraw jako wygranych lub przegranych może też budzić wątpliwości. W niektórych sytuacjach banki decydują się bowiem na rozliczenie roszczeń z kredytobiorcą, uznając nieważność umowy kredytowej, co skutkuje formalnym oddaleniem powództwa po dokonaniu potrącenia wzajemnych roszczeń. Wówczas, choć sprawa formalnie może zostać oceniona jako przegrana kredytobiorcy, cel sprawy zostaje osiągnięty, ponieważ umowa kredytowa uznawana jest za nieważną w całości – tłumaczy Paweł Artymionek. Nie jest jednak tak, że frankowicze mają z góry wygrane sprawy. Zdarza się, że niektóre sądy ignorują dotychczasowe orzecznictwo lub wyroki TSUE. Broni nie składają też banki. Nie zamierzają się dobrowolnie godzić na unieważnianie umów kredytowych. Coraz częściej wysuwają wobec klientów własne roszczenia. Chodzi o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Wg instytucji finansowych klient powinien zapłacić za bezumowne udostępnienie środków finansowych i możliwość skorzystania z nich. W 2021 r. i obecnie bankowcy coraz częściej formułują takie pozwy bądź też sugerują ich sformułowanie. Jako podstawę wskazują przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w szczególności art. 405 Kodeksu cywilnego: „Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”. Jak dotąd sądy jednak nie podzielają takiego stanowiska. Pierwszy wyrok w sprawie tego typu zapadł w Białymstoku. Tamtejszy Sąd Apelacyjny w wyroku z 20 lutego 2020 r. (sygn. akt I ACa 635/19) wskazał, iż nie ma podstaw do tego, by kredytobiorca zapłacił za korzystanie z kapitału w ramach rozliczenia nieważnej umowy. Podobnych wyroków było już znacznie więcej. Prawnicy podkreślają, że takie stawianie sprawy byłoby obejściem przepisów o nieważności umowy i skutkowałoby wykreowaniem nowej czynności prawnej. Byłoby to też złamanie prawa unijnego w zakresie stosowania sankcji „skutecznych, proporcjonalnych i odstraszających” (art. 23 Dyrektywy 2008/48/WE) za stosowanie klauzul umownych naruszających interesy stron. Bank domaga się bowiem zapłaty od konsumenta wskutek anulowania umowy, którą sam sformułował, zawierając w niej szereg klauzul abuzywnych. Z kolei Dyrektywa 93/13/EWG, na której złamanie roszczeniem banków wskazują sądy, w ust. 1 mówi o tym, że: „Zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. Prawnicy podkreślają, że prawdziwy cel bankowego roszczenia to chęć zastraszenia pozostałych frankowiczów przed składaniem pozwów o unieważnienie nieuczciwych umów. - Niezbędne jest stanowisko sądownictwa, które powinno jasno pokazać, że nie będzie tolerowało prób wystraszenia kredytobiorców, że nie zgadza się na instrumentalne traktowanie przez banki, które próbują zniechęcić pozostałych kredytobiorców do rozpoczęcia spraw sądowych. Roszczenia banków nie mają podstaw prawnych i są przedwczesne i właśnie na to powinny zwrócić uwagę sądy w kolejnych orzeczeniach – komentuje Paweł Artymionek, radca prawny z kancelarii OLC Kancelaria Radców Prawnych Artymionek & Citko Sp. k. Kredyt indeksowany do franka Kredyt indeksowany do franka to zobowiązanie wyrażone w złotych. Oznacza to, że klient zna wyjściową kwotę kredytu, którą otrzyma, natomiast kwotę w złotych tuż przed wypłatą bank przelicza na franki szwajcarskie i w momencie spłaty kredytobiorca ma oddać w złotych równowartość owej „pierwotnej” kwoty franków. Tym samym przy spłacie dokonuje się operacji odwrotnej: każdą ratę kredytu wyrażoną w sumie franków przelicza się na złote, korzystając z bankowej tabeli kursowej. Jeśli kurs franka rośnie, rośnie oczywiście i rata, i wartość kredytu w złotych. Kredyt denominowany we franku szwajcarskim Kredyt denominowany we franku to z kolei kredyt wyrażony w walucie obcej. Kredytobiorca pożycza określoną kwotę franków, jednak nie dostaje waluty do ręki, lecz wypłacana jest ona mu w przeliczeniu na złote po aktualnym kursie. To z kolei oznacza, że klient nie wie do końca, jaką kwotę kredytu w złotych dostanie. Dodatkowo banki przez lata zarabiały na spreadach, a więc różnicy między kursem kupna a sprzedaży waluty. Wypłacały klientowi równowartość franków przeliczonych na złote po niższym kursie kupna waluty, natomiast przy spłacie klient oddawał już sumę w złotych, która odpowiadała kwocie franków przeliczoną po – wyższym – kursie sprzedaży. Spready walutowe przez długi czas były odgórnie ustalane przez banki, bez żadnej kontroli. Instytucje finansowe korzystały z własnych tabel kursowych, de facto regulując wysokość rat kredytowych. Kredytobiorca, który zaczynał spłatę, już na starcie był stratny. Różnice na spreadzie sięgały nawet 10%. Autor: archiwum serwisu Artykuł znajdziesz z lipcowym wydaniu magazynu Murator. Ponadto w numerze przeczytasz między innymi o: dachach płaskich nowoczesnej boazerii ściennej „Przebojowym" projekcie gotowym klejach do płytek na zewnątrz materiałach do budowy domu sposobach chłodzenia pomieszczeń Jak zaznacza ekspert z inicjatywy „Życie Bez Kredytu”, w styczniu 2023 roku frankowicze masowo zaczęli składać pozwy. Tylko w tym jednym miesiącu wpłynęło do Sądu Okręgowego w Warszawie niemal 5 tys. nowych spraw, przy 2200 w analogicznym okresie ub.r. Przy tym dane te są na podstawie sygnatur sądowych.
Decyzja SN- czy w ogóle zapadnie? W styczniu 2021 roku pojawiła się informacja, o tym, że Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego wystąpiła z wnioskiem o rozstrzygnięcie przez skład całej Izby Cywilnej SN zagadnień prawnych dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych. Poniżej przedstawiamy pełną treść wszystkich sześciu pytań. „ w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów? 2. Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie? 3. Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie? 4. Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość? 5. Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty? 6. Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?”1 1Źródło: Cztery nieudane próby wydania uchwały przez Sąd Najwyższy Datę posiedzenia wyznaczono na 25 marca 2021 roku. Na to orzeczenie z niecierpliwością czekały zarówno sądy, jak i sami kredytobiorcy. Niektórzy sędziowie wstrzymali wydawanie wyroków w sprawach frankowych do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Najwyższy. Uchwała ta miała stanowić bardzo ważny element orzecznictwa, ponieważ miała mieć moc zasady prawnej, a sądy musiałyby respektować jej treść w całości. Niestety, decyzja w sprawie frankowiczów nie zapadła w marcu 2021 roku. Termin został przeniesiony na kwiecień 2021 roku. Powodem tej decyzji było stwierdzenie zakażenia COVID-19 u Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. Następnie posiedzenie zaplanowane na 13 kwietnia, zarządzeniem prezesa Izby Cywilnej zostało przesunięte na 11 maja. W międzyczasie, 29 kwietnia 2021 roku decyzję w sprawie frankowiczów wydał z kolei Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, było to orzeczenie w sprawie C-19/20, która została zainicjowana pytaniem prejudycjalnym Sądu Okręgowego w Gdańsku. TSUE orzekło, iż to sąd krajowy decyduje od kiedy biegnie termin przedawnienia roszczeń banku, jak również sąd krajowy wskazuje na wszystkie skutki jakie niesie ze sobą nieważność umowy. Wyrok ten był niewątpliwie korzystny dla frankowiczów, ale również spowodował wzmożone oczekiwanie na decyzję Sądu Najwyższego. W dniu 11 maja 2021 roku Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie obradowała przez pięć godzin, tylko po to, by nie wydać orzeczenia. Postanowiono bowiem o bezterminowym odroczeniu posiedzenia. Równocześnie Sąd Najwyższy poprosił pięć instytucji: Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Narodowy Bank Polski, Komisję Nadzoru Finansowego, a także Rzecznika Finansowego o zajęcie stanowiska. Jeżeli jeszcze poproszenie o opinię instytucji finansowych oraz Rzecznika Praw Obywatelskich o opinię jakoś da się wytłumaczyć, nijak jednak nie byliśmy w stanie zrozumieć co do decyzji w sprawie frankowiczów ma mieć Rzecznik Praw Dziecka. Zewsząd pojawiły się głosy o kpieniu sobie ze sprawy przez SN, kolejne odroczenie terminu, odwlekanie wydania orzeczenia w tak ważnej sprawie niewątpliwie budziło niesmak. Tym bardziej, że przecież Pierwsza Prezes SN swoje pytania sformułowała w styczniu, na pytanie się poszczególnych instytucji o zdanie były aż cztery miesiące. Dziwi również brak zwrócenia się o opinię do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK), który wie przecież najwięcej o klauzulach niedozwolonych w umowach. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że Sąd Najwyższy celowo przeciąga wydanie tak ważnej decyzji w sprawie frankowiczów. Wielu z nich bowiem postanowiło wstrzymać się ze złożeniem pozwu przeciwko bankowi do czasu wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy. Po wydaniu opinii o które prosił Sąd Najwyższy, termin nowego posiedzenia wyznaczono tym razem na 2 września 2021 roku. Oczekiwania były ogromne, w końcu czekano na decyzję w sprawie frankowiczów już od marca. Wyrok w sprawie frankowiczów zdążył wydać Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a na rodzimym podwórku nadal cisza. O ironio- 2 września uchwała również nie została wydana. Owszem, sędziowie zebrali się, jednak wynikiem tego posiedzenia było skierowanie do TSUE pytania w sprawie prawidłowości powoływania „nowych” sędziów. Chodzi o zgodność z prawem powołań niektórych sędziów SN, tego czy w ogóle Sąd Najwyższy w takim składzie sędziowskim może wydawać ważne, zgodne z prawem i wiążące orzeczenia. Tak jak wówczas przewidywaliśmy, przepychanki polityczne w Sądzie Najwyższym położyły się cieniem na tak istotnej sprawie jak wyroki frankowe. Decyzji w sprawie frankowiczów, jak nie było tak nie ma, a na wyrok TSUE w sprawie pytania SN poczekamy najpewniej jeszcze z rok. Nie ma wątpliwości, iż stanowisko Sądu Najwyższego, a raczej jego brak rozczarowało wielu kredytobiorców. Dobrą wiadomością jest jednak to, iż większość kwestii zadanych przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego, w zakresie w jakiem nie ma jeszcze uchwały SN, rozstrzygnięte zostały przez TSUE. Niektóre z zagadnień, które przedstawiał Sąd Najwyższy dotyczące kwestii przedawnienia, sposobu rozliczenia nieważnej umowy kredytu zostały już przez SN rozstrzygnięte. Warto zatem poważnie rozważyć pozwanie banku, gdyż nie ma sensu czekań na orzeczenie Sądu Najwyższego. Czas i tak upłynie, najbliższy realny termin na zebranie się Izby Cywilnej i podjęcie decyzji w sprawie frankowiczów to koniec przyszłego roku. Mając na uwadze wcześniejsze perypetie, nie wiadomo jak potoczą się losy uchwały frankowej, może nie zostać w ogóle podjęta. Orzecznictwo TSUE bardzo jednoznacznie wskazuje na pełne poparcie dla kredytobiorców w wydawaniu korzystnych dla nich wyroków frankowych.
REKLAMA. W sprawie Frankowiczów wypowiedział się już Rzecznik Generalny TSUE - Anthony Michael Collins. 16 lutego 2023 r. przedstawił on swoją opinię, w której podkreślił, że banki nie mogą domagać się od kredytobiorców dodatkowych świadczeń, co oznacza, że nie mają one prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Kontrolowany przez Skarb Państwa bank PKO BP posiada największy spośród polskich banków portfel kredytów frankowych o wartości 20 mld złotych. Jest także na podium jeżeli chodzi o ilość pozwów sądowych złożonych przeciwko niemu w związku z kredytami frankowymi – z liczbą 9 tys. spraw sądowych zajmuje drugie miejsce po mBanku. PKO BP jako jedyny pozytywnie odniósł się do propozycji szefa KNF w sprawie ugód dla kredytobiorców frankowych, jednak proces ten nie ruszył do chwili obecnej. Skłonność banku do polubownego rozwiązywania sporów z Frankowiczami jest wynikiem dużego odsetka przegrywanych przez ten bank spraw sądowych. Podobnie jak w przypadku innych banków frankowych, relacja ta wynosi ponad 90% na korzyść kredytobiorców. Umowy banku PKO BP, jak i przejętego przez niego banku Nordea, są zazwyczaj unieważniane w sądach, gdyż obarczone są licznymi wadami prawnymi. Spory Frankowiczów z bankiem PKO BP Przedmiotem sporów Frankowiczów z bankiem PKO BP są zarówno umowy kredytów denominowanych pod nazwą „Własny kąt hipoteczny” oraz „Mix” udzielane przed laty przez PKO BP, jak również umowy kredytów denominowanych dawnego Nordea Bank Polska pod nazwą „Nordea Habitat”, które znalazły się w portfelu aktywów PKO BP po przejęciu Nordei. Bank PKO BP udzielał także kredytów indeksowanych kursem CHF, chociaż należą one do mniejszości. Wymienione umowy kredytowe zawierają liczne niedozwolone postanowienia, obejmujące głównie mechanizm przeliczania kredytu przy wypłacie po kursie kupna CHF oraz przy spłacie rat, wedle kursu sprzedaży CHF. Sposób wypłaty kredytu na podstawie kursu ustalanego na nieznanych kredytobiorcom zasadach uznawany jest za sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszający interesy konsumentów. Kwota kredytu, jaką otrzymywał do dyspozycji kredytobiorca, zależała wyłącznie od kursu kupna ustalonego przez bank w dniu wypłaty. Konstrukcja umów kredytów frankowych PKO BP narusza zatem przepisy ustawy Prawo bankowe oraz Kodeksu Cywilnego, wedle których obowiązkowym elementem każdej umowy kredytowej musi być dokładnie określona kwota udzielanego kredytu. Sprawdź: Czy warto pozwać bank PKO BP za kredyt we frankach W dokumentacji kredytów frankowych banku PKO BP znalazły się także liczne klauzule abuzywne, co potwierdziła decyzja Prezesa UOKiK nr DOZIK-16/20 z dnia r. UOKiK uznał szereg postanowień zawartych we wzorcach umów kredytowych PKO BP za niedozwolone, zakazał ich stosowania oraz nałożył na bank karę w wysokości 40,7 mln złotych. W treści decyzji znalazły się zarzuty wobec banku dotyczące dowolnego i nieprecyzyjnego określania wysokości kursów walut oraz odsyłania do tabel kursowych przy wyliczaniu rat kredytowych, tak że kredytobiorcy nie byli w stanie przewidzieć ich wysokości. Linia orzecznicza w sprawach przeciwko PKO BP Opisane wady prawne umów kredytów denominowanych banku PKO BP polegające zarówno na stosowaniu niedozwolonych mechanizmów denominacji, jak również naruszeniu art. 69 ustawy Prawo bankowe, stanowią przesłankę przemawiającą za bezwzględną nieważnością całej umowy kredytowej lub bezskutecznością zawartych w niej klauzul przeliczeniowych. Sądy od dłuższego czasu orzekają w sprawach przeciwko PKO BP na korzyść kredytobiorców frankowych. Większość spraw sądowych kończy się unieważnieniem umowy kredytowej. W praktyce umowa traci moc prawną, a bank jest zobligowany do zwrotu wpłaconych rat kredytowych. Zobacz: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank Skutkiem prawomocnego unieważnienia umowy jest także tytuł do wykreślenia wpisu hipotecznego w księdze wieczystej nieruchomości. Do tej pory zapadło już wiele prawomocnych wyroków unieważniających umowy kredytowe PKO BP, czego przykładem mogą być wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z w sprawie o sygn. akt I ACa 865/18, czy Sądu Okręgowego w Gdańsku z r. w sprawie o sygn. akt III Ca 574/19 prowadzonej przez Kancelaria Adwokacka Paweł Przybyłowski. Znacznie rzadziej niż unieważnienia umowy, zapadają wyroki nakazujące tzw. odfrankowienie kredytu banku PKO BP. Rozstrzygnięcie to polega na przekształceniu kredytu w złotowy z utrzymaniem korzystnego oprocentowania według stawki LIBOR. Bank jest ponadto zobowiązany do zwrotu na rzecz kredytobiorcy nadpłaty wniesionej na skutek zawyżania rat. Przykładem takiego rozstrzygnięcia w postępowaniu przeciwko PKO BP jest wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa z dnia r. w sprawie o sygn. akt XVI C 1230/17 w sprawie prowadzonej przez Kancelaria Kaczmarski Żurowski Pieczka Adwokaci. Jak długo czeka się na wyrok w sprawie przeciwko PKO BP? Nie da się jednoznacznie określić jak długo trzeba czekać na wyrok w sprawie przeciwko PKO BP. Zależy to od stopnia skomplikowania sprawy i okoliczności faktycznych związanych z zawarciem kredytu. Nie bez znaczenia jest także sąd, do którego trafi pozew oraz odpowiednia argumentacja i taktyka przyjęta przez pełnomocnika reprezentującego w sądzie kredytobiorcę. Umowy kredytowe banku PKO BP były już wielokrotnie kwestionowane przez różne sądy w kraju, dlatego nie ma wątpliwości co do zawartych w nich wad prawnych. Wpływa to znacząco na przyspieszenie postępowań sądowych – nierzadko korzystne wyroki zapadają w kilka miesięcy, tak jak stało się to w przypadku spraw, o których szerzej poniżej. Nieważność umowy Nordea Habitat w 5 miesięcy W dniu r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił nieważność umowy kredytowej Nordea Habitat zawartej w 2007 roku w sprawie prowadzonej przez Kancelarię adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni, sygn. akt I C 310/21. Wyrok zapadł w 5 miesięcy od momentu złożenia przez kredytobiorców pozwu. W toku procesu sąd ustalił, że to bank w miejsce kredytu złotówkowego zaproponował kredytobiorcom kredyt denominowany w CHF, sugerując że jest to produkt bezpieczny. Kredytobiorcy nie posiadali zdolności kredytowej w złotówkach i bank odmówił im takiego kredytu. Bank nie dopełnił obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka walutowego, nie przedstawił symulacji zadłużenia w razie zmiany kursu CHF. Na jednej z dwóch rozpraw, które odbyły się w ramach postępowania I instancji, doszło do przesłuchania byłej pracownicy banku PKO BP, która brała udział w procesie zawierania umowy. Chociaż z zeznań wynikało, że pracownica banku poinformowała kredytobiorców o ryzyku walutowym, jak również przedłożyła im w tym względzie do podpisu oświadczenie, to klienci nie byli informowani o możliwym pułapie wzrostu kursu CHF, a wzorzec umowy opracowywany był przez centralę banku i nie podlegał negocjacjom. Co interesujące, po przesłuchaniu byłej pracownicy banku PKO BP, pełnomocnik strony pozwanej złożył kredytobiorcom propozycję ugody, która została przez nich odrzucona. Jak się okazuje był to słuszny krok, bo sąd w formie zdalnej w dniu r. wydał wyrok stwierdzający nieważność umowy i zasądził na rzecz kredytobiorców według teorii dwóch kondykcji kwotę ponad 135 tys. zł oraz ponad 19 tys. CHF wraz z odsetkami. Ekspresowa wygrana z PKO BP w 4 miesiące Innym przykładem ekspresowego rozstrzygnięcia sprawy przeciwko PKO BP jest wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia r. w sprawie o sygn. akt XXVIII C 1762/21 w sprawie prowadzonej przez Kancelarię adwokacką adwokat Paweł Borowski. W przedmiotowym wyroku sąd ustalił nieważność umowy Nordea Habitat zawartej w roku 2008, zgodnie z głównym roszczeniem kredytobiorców sformułowanym w treści pozwu przeciwko bankowi PKO BP jako następcy prawnemu banku Nordea. Bank ten nie dopełnił obowiązku informacyjnego względem kredytobiorców, którym zarekomendował kredyt denominowany w CHF jako produkt bezpieczny i korzystniejszy niż tradycyjny kredyt złotówkowy. Sprawdź: Frankowicze nie chcą podpisywać ugód z bankami a PKO BP twierdzi, że chce Bank zaprezentował wyłącznie pozytywne cechy kredytu w CHF (niższe raty i oprocentowanie), natomiast przemilczał ewidentne wady produktu. Klienci nie zostali dostatecznie poinformowani na temat mechanizmu denominacji i wykorzystywania do przeliczeń dwóch kursów waluty (kupna i sprzedaży). Nie mieli także możliwości negocjowania warunków umowy, ani też spłaty kredytu bezpośrednio w CHF. W toku procesu odbyła się tylko jedna rozprawa, w trakcie której doszło do przesłuchania powodów. Sąd uznał, że umowa Nordea Habitat jest nieważna od początku, bo narusza zasadę swobody umów. Bank wykorzystał dominującą pozycję do kształtowania zobowiązań drugiej strony w sposób całkowicie dowolny. Inne wyroki Frankowicze vs PKO BP XXIV C 1096/16, Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrok z dnia Kancelaria Adwokacka dr Jacek Czabański I C 458/20, Sąd Okręgowy Częstochowa, wyrok z dnia KANCELARIA RADCY PRAWNEGO Klaudia Majer I C 919/20, Sąd Okręgowy w Katowicach, wyrok z dnia Kancelaria adwokacka adwokat Paweł Borowski I C 1227/20, Sąd Okręgowy w Szczecinie, wyrok z dnia adwokacka adwokat Paweł Borowski I C 396/20, Sąd Okręgowy w Częstochowie, wyrok z dnia Kancelaria adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni I C 1257/19, Sąd Okręgowy w Częstochowie, wyrok z dnia Kancelaria adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał Materiały zamieszczone w serwisie nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów. publikacja. 2023-06-15 09:37. aktualizacja. 2023-06-15 13:22. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał 15 czerwca dwa orzeczenia dotyczące kredytów frankowych. W obu przypadkach są Wywiad w 'Expressie Bydgoskim' Prezentujemy przykładowe, korzystne dla frankowiczów orzeczenia jakie nasza kancelaria pozyskała w sprawach kredytów frankowych. Warszawa, Bydgoszcz, Toruń, Poznań - prowadzimy procesy frankowe przed sądami największych polskich miast. Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy w 2021 roku 96% procesów frankowych zakończyło się sukcesem kredytobiorców i przegraną banku. W 2021 roku w 79 sprawach wygraną zanotowali frankowicze, jedynie 3 sprawy zakończyły się oddaleniem powództwa, a więc sukcesem po stronie banku. W jednym przypadku zawarto ugodę przed sądem. Statystyki pokazują, że zaledwie 7% spraw zakończyło się wyrokiem, pozostałe nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Wyrok po 49 dniach - rekord! Unieważnienie umowy banku Millennium Sąd Okręgowy w Bydgoszczy coraz szybciej rozpoznaje sprawy frankowe. 30 maja 2022 roku w sprawie I C 490/22 stwierdzono nieważność umowy kredytowej naszych klientów z bankiem Millennium – niecałe dwa miesiące po złożeniu pozwu: ustalono, że umowa z Bankiem Millennium z 2006 jest w całości nieważna; zasądzono na rzecz frankowiczów z Łochowa koło Bydgoszczy kwotę zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 kwietnia 2022 roku; zasądzono od pozwanego banku zwrot kosztów procesu w wysokości ustnych motywach uzasadnienia Sąd stwierdził, iż klienci banku nie wiedzieli w chwili podpisania umowy po jakim kursie będą przeliczane ich raty, nie wiedzieli zatem jaką kwotę będą musieli zwrócić do banku. W umowie kredytu indeksowanego do CHF nie był podany żaden obiektywny miernik, a jedynie odwołanie do arbitralnie ustalanych kursów w tabelach bankowych. Umowa rażąco naruszała art. 69 prawa bankowego, zasady współżycia społecznego i dobre obyczaje, dlatego została uznana za nieważną w sąd stwierdził, że kredytobiorcy nie obejmowali świadomością skutków uwolnienia kursów waluty CHF. To na pracownikach banku spoczywał obowiązek informacyjny, zwłaszcza w zakresie ryzyka kursowego, którego niestety pozwana strona nie sprostała. Ostatecznie cały ciężar wahań na rynku walut został przerzucony na kredytobiorców. Pozwany bank nie wykazał, aby nabywał faktycznie walutę CHF, indeksacja miała wyłącznie wymiar matematyczny. Umowa GE Money nieważna Sąd w Bydgoszczy stwierdza nieważność kontrowersyjnej umowy Sąd Okręgowy w Bydgoszczy 17 maja 2022 roku wydał wyrok w sprawie I C 1644/21:ustalił, że umowa z bankiem BPH następcą prawnym GE Money Bank z 2005 roku jest w całości nieważnazasądził na rzecz klientów 272 tys. zł wraz z odsetkamipozwany bank zapłaci również zł kosztów sukces kancelarii. Wygrana w sprawie problematycznej umowy GE Money Bank, w której kursy kupna i sprzedaży porównane były do kursu średniego Narodowego Banku Polskiego, powiększone o marżę banku. Jeszcze przed kilkoma miesiącami sądy miały wątpliwości, czy z umowy kredytowej nie usuwać jedynie nieważnego zapisu o ustalanej arbitralnie marży banku i pozostawiać pozostałą część umowy w chwili obecnej sądy, w tym Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, jak i Sąd Apelacyjny w Gdańsku coraz częściej potwierdzają, że wzór umowy GE Money bank powinien być uznany za nieważny. Nieprawidłowo skonstruowana klauzula indeksacyjna nie pozwala, aby umowa kredytowa mogła dalej być wykonywana, niezależnie od przywołanego kursu średniego tej sprawie sukces tym bardziej cieszy, gdyż na etapie procesu klienci przypomnieli sobie, iż ich wcześniejszy kredyt w innym banku również był kredytem indeksowanym do CHF. Pełnomocnik banku BPH próbował dowieźć przed sądem, że skoro klienci wzięli drugi kredyt frankowy, to ich doświadczenie i wiedza na temat kredytów walutowych zdecydowanie większa i mieli świadomość wahań kursowych. Udowodniliśmy jednak, że klienci nie wiedzieli o tym, że wzrost kursu CHF wpłynie znacząco na wartość ich zadłużenia. Klienci zdecydowali się na kolejny kredyt w CHF za namową pracownika banku. Nieważność umowy frankowej mBank Sukces w sprawie frankowej w Bydgoszczy Sąd Okręgowy w Bydgoszczy 17 maja 2022 roku wydał wyrok w sprawie I C 659/21:ustalił, że umowa z mBank z 2008 roku jest w całości nieważnazasądził na rzecz klientów 146 tys. zł wraz z odsetkamipozwany bank zapłaci również zł kosztów procesuW sprawie przeprowadzono wideokonferencję, orzekał Sędzia Sądu Okręgowego Wojciech podzielił argumentację kancelarii wyłożoną w pozwie i uwzględnił nasze roszczenia w całości. Tym samym Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego Banku, jakoby roszczenia powoda były już przedawnione a także temu, że powód został należycie poinformowany o ryzykach, jakie wiązały się z zawarciem kredytu podzielił naszą argumentację wskazującą na to, że umowa kredytu indeksowanego do CHF jest na tyle wadliwa, że zachodzą podstawy do ustalenia jej nieważności. Umowa frankowa GE Money nieważna Umowa nieważna po 2 miesiącach procesu Sąd Okręgowy w Bydgoszczy unieważnił umowę zawartą z bankiem GE Money Bank w 2008 roku. W wyroku z dnia 29 kwietnia 2022 roku w sprawie I C 273/22 zasądzono od Banku BPH na rzecz klientów kancelarii kwotę zł oraz zł kosztów zastępstwa procesowego, a więc całość kwoty dochodzonej w spod Bydgoszczy odetchnęli z ulgą, bo w chwili obecnej ich zadłużenie wobec banku wynosi ponad 30 tys. CHF. Pozytywny wyrok oznacza, że kredytobiorcy nie będą musieli spłacać już pozostałej kwoty zadłużenia. Wyrok nie jest prawomocny. Dopiero po jego uprawomocnieniu klienci będą mogli ostatecznie rozliczyć się z bankiem. W chwili złożenia pozwu spłacili ponad 160 tys. zł pomimo, że bank udzielił im kredytu w wysokości 145 tys. zł. Wyrok wydał sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy Igor Zduński. Problematyczna umowa GE Money Bank Średni kurs NBP i marża banku Umowy te zawierały problematyczny §17, w którym pobieżnie bank tłumaczył mechanizm przeliczania waluty CHF na PLN według kursów kupna sprzedaży. Z umowy wynikało, że kurs kupna określony był jako średni kurs NBP minus marża kupna. Z kolei kurs sprzedaży określany był jako średni kurs NBP plus marża sprzedaży. Nie tłumaczono jednak w jaki sposób ustalana jest wysokość marży doliczanej i odliczonej do wysokości kursu wskazywaliśmy już w pozwie, kredytobiorca faktycznie nie miał wpływu na wysokość kursu po jakim nastąpi wypłata kredytu oraz spłata poszczególnych rat. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, w szczególności wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2021 roku, nie jest możliwe utrzymanie niedozwolonych klauzul przy jednoczesnym wyeliminowaniu odesłania do marży kupna sprzedaży ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy w Bydgoszczy przychylił się do stanowiska kancelarii. Uznano, że bank nieprawidłowo odnosił się w umowach do tabel kursowych, nie określił w sposób precyzyjny mechanizmu indeksacji, a więc przeliczania CHF na PLN oraz nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Umowa frankowa oferowana przez GE Money Bank (obecnie Bank BPH) rażąco naruszała interes konsumentów, naruszała granice swobody umów i była sprzeczna z zasadą określoności świadczenia. Odwiedź także blog: Umowa frankowa Millennium nieważna Wyrok po 2 miesiącach procesu Sąd Okręgowy w dniu 29 kwietnia 2022 roku ustalił nieważność umowy z Bankiem Millennium z 2008 roku. Bank jest zobowiązany do zapłaty na rzecz klientów kancelarii kwoty zł oraz zł kosztów zastępstwa procesowego. Sprawa nosi sygnaturę I C 272/22. Bydgoski sąd w 100% uznał roszczenia powodów, podzielił argumentację zaprezentowaną w pozwie i stwierdził nieważność umowy z bankiem kancelaria podnieśliśmy szereg argumentów przemawiających za całkowitym upadkiem umowy Millenium, z którymi zgodził się Sąd. Umowa zawierała wadliwy mechanizm indeksacji, naruszała prawo bankowe, zasadę określoności świadczeń i zasadę swobody umów. Wskazano, iż po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych nie da się wykonywać dalej umowy. W momencie podpisania umowy nie istniały przepisy dyspozytywne, które upoważniałby do uzupełnienia umowy. Sąd zasądził w związku z nieważnością umowy kredytu indeksowanego do CHF zwrot wszystkich świadczeń zapłaconych przez naszych klientów oraz odsetki. Wyrok jest nieprawomocny, czekamy na uzasadnienie i apelację banku. Unieważnienie umowy Santander Wyrok Sądu w Bydgoszczy Wyrokiem z dnia 25 stycznia 2022 roku, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w osobie sędzi SSO Dorota Marszałkowiska ustalił nieistnienie stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytu na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM zawartej w 2008 roku pomiędzy naszymi klientami a poprzednikiem prawnym pozwanego, Kredyt Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w zasądził również zwrot kwoty ponad 242 tys. złotych z odsetkami od dnia złożenia pozwu. Sąd nakazał również zwrot kwoty złotych z tytułu kosztów procesu. Jako kancelaria podnieśliśmy szereg argumentów przemawiających za całkowitym upadkiem umowy Santander. Wskazaliśmy na klauzule abuzywne i dowolne ustalania przez bank kursów kupna i wskazaliśmy na naruszenie art. 58 kc, 69 prawa bankowego, nierównomierne rozłożenia ciężaru ryzyka walutowego, nie wypełnienie obowiązku informacyjnego. Wykazaliśmy, że nawet bank nie wiedział de facto jakiego kredytu udziela bo posługuje się nomenklaturą dotyczącą kredytu denominowanego a w istocie mamy do czynienia z kredytem indeksowanym. Jak zabezpieczyć interes właściciela nieruchomości: Umowa z Raiffeisen nie istnieje Kolejny sukces frankowiczów Sąd Okręgowy w Bydgoszczy stwierdził nieważność umowy z EFG Eurobank Ergasias (obecnie Raiffeisen) i zasądził na rzecz naszych klientów kwotę ok. 75 tys. zł oraz 17 tys. CHF. Wyrok zapadł po ośmiu miesiącach od złożenia w całości podzielił naszą argumentację co do występowania w umowie kredytowej, a w szczególności w regulaminie kredytu postanowień niedozwolonych dotyczących zasad przeliczania waluty. Bydgoski sąd po stronie frankowiczów Wyrok w sprawie z bankiem Raiffeisen Przyznano również, że bank nie poinformował klientki w sposób prawidłowy o ryzyku walutowym, w szczególności czym są klauzule indeksacyjne i jak wygląda mechanizm przeliczania CHF na PLN i podkreślił, że pomimo, że bank jest profesjonalnym podmiotem na rynku finansowym, to przygotowując taki wzór umowy kredytowej, ryzykiem walutowym obciążył w całości kredytobiorcę, słabszą stronę stosunku zasądził koszty zastępstwa procesowego od banku w wysokości zł. Wyrok nie jest prowadził adw. Daniel Ostaszewski i adw. Rafał Przybyszewski#wyrokfrankowy #frankowicze #Bydgoszcz #Sądwbydgoszczy #wyrokfrankowybydgoszcz Doświadczenie kancelarii w sprawach frankowych Składamy kolejne pozwy frankowe i odnotowujemy kolejne wygrane z bankami. Działamy wspólnie w ramach zespołu kierowanego przez adwokata Daniela Ostaszewskiego. Łączymy doświadczenia po to, by skutecznie reprezentować frankowiczów przed ścisłej współpracy osiągamy kolejne sukcesy w sprawach frankowych. W skład zespołu kancelarii frankowej wchodzą adwokaci, radcowie prawni, doradcy podatkowi, ekonomiści. Reprezentujemy frankowiczów na terenie Poznania, Warszawy, Bydgoszczy oraz innych miast w całym kraju. Zdobyliśmy wiele orzeczeń potwierdzających wadliwość umów powiązanych z CHF, a także EURO, które można zobaczyć tutaj (orzeczenia te są znane powszechnie oraz dostępne również na portalach orzeczeń sądów powszechnych Skontaktuj się z autorem artykułu Czy masz jakieś pytania? Nurtują Cię wątpliwości? Czy chcesz zapytać o możliwe rozwiązania w Twojej sprawie? Adwokat Rafał Przybyszewski posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu spraw sądowych. Na co dzień doradza klientom w skomplikowanych zagadnieniach cywilnych, spadkowych, rodzinnych i karnych. Pomaga też przedsiębiorcom rozwiązywać ich bieżące problemy. Rafał Przybyszewski Adwokat Wyrok Sądu Okręgowego w Opolu z 29 października 2019 r., sędzia Krzysztof Pośpiech (sygn. I C 307/17) - sąd uznał, że umowa o kredyt indeksowany jest ważna, a abuzywną klauzulę sąd zastąpił średnim kursem NBP. Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 października 2019 r., sędzia Kamil Gołaszewski (autor pytań do TSUE, sygn. Frankowicze w sądach nie zwalniają i nawet trwająca pandemia nie opóźnia wydawania kolejnych prawomocnych wyroków przeciwko bankom. Prawomocne orzeczenie to taki wyrok od którego nie można złożyć już żadnego zwyczajnego środka zaskarżenia, w przypadku spraw frankowych będzie to więc wyrok sądu drugiej instancji, lub wyrok sądu pierwszej instancji od którego w ustawowym terminie nie została wniesiona apelacja. Od orzeczenia prawomocnego złożyć można szczególny środek odwoławczy, czyli kasację. Z zasady jest więc tak, że sprawa frankowa kończy się po wydaniu przez sąd wyroku w drugiej instancji, wówczas strony nieważnej umowy o kredyt frankowy wzajemnie się rozliczają i temat zostaje definitywnie zamknięty. Uzyskanie prawomocnego wyroku może zatem zająć nieco czasu i kredytobiorca na pewno musi uzbroić się w cierpliwość, jednak na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy da się zauważyć, że rozpoznawanie spraw frankowych mocno przyspieszyło, wyroki prawomocne również więc są przez sądy szybciej wydawane. Półtorej roku i można o kredycie frankowym zapomnieć. Szybkie wydanie rozstrzygnięcia w sprawie frankowej zależy od wielu czynników, zasadnicze znaczenie ma tutaj jednak sąd rozpoznający sprawę (są sądy, które orzekają bardzo sprawnie i takie w których na orzeczenie trzeba nieco dłużej poczekać), oraz doświadczenie pełnomocnika reprezentującego kredytobiorcę, gdyż im bardziej obeznany w sprawach frankowych prawnik, tym większa szansa, że proces zakończy się szybko i po myśli frankowicza. 18 stycznia 2022 roku prawomocne orzeczenie w sprawie frankowej wydał Sąd Apelacyjny w Katowicach, sygn. akt: I ACa 132/21, zaś całe postępowanie (w obydwóch instancjach) trwało tylko 18 miesięcy. Sprawa prowadzona była przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego, a przedmiotem postępowania była umowa o kredyt frankowy zawarta z ING Bankiem Śląskim. Powołanym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację złożoną przez bank od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach, którym Sąd ustalił nieważność umowy kredytowej. W przyjętym stanowisku Sąd Apelacyjny w pełni podzielił ustalenia sądu pierwszej instancji i choć bank starał się przedłużyć postępowanie, Sąd nie znalazł podstaw by skierować pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE (w razie zadania pytań postępowanie zostałoby zawieszone). Sądy obydwóch instancji zgodziły się więc, że umowa zawiera postanowienia stanowiące klauzule niedozwolone, dlatego też nie jest możliwe jej dalsze funkcjonowanie i wykonywanie. Przeczytaj: Unieważnienie kredytu we frankach – czy każdy kredyt można unieważnić? W postępowaniu w drugiej instancji odbyła się tylko jedna rozprawa, cały proces trwał jednak rekordowo krótko, gdyż na wyrok sądu pierwszej instancji kredytobiorczyni czekała około sześciu miesięcy, natomiast Sąd Apelacyjny wydał orzeczenie po około dwunastu miesiącach, całość trwała więc tylko mniej więcej półtorej roku. Na skutek wygranego postępowania klientka banku zyskała około 555 000 złotych Sąd w Katowicach przychylny frankowiczom. Zaledwie trzy dni po wyroku wydanym przeciwko bankowi ING, Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał kolejne korzystne dla frankowiczów orzeczenie. Wyrokiem z dnia 21 stycznia 2022 r., sygn. akt: I ACa 248/21, w sprawie prowadzonej również przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego, Sąd oddalił apelację złożoną przez bank BPH wobec wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej, którym umowa o kredyt frankowy została unieważniona. W sprawie tej Sąd Apelacyjny w pełni zgodził się z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Okręgowy, w ocenie sądów, umowa o kredyt frankowy zawierała bowiem zapisy, które rażąco naruszały interesy konsumentów oraz były sprzeczne z dobrymi obyczajami. Za takie zapisy uznane zostały przede wszystkim postanowienia umowy, które uprawniały bank do przeliczenia kwoty kredytu najpierw po kursie kupna franka, a następnie po kursie sprzedaży, zaś powstałą różnicą kursową w pełni zostawał obciążony kredytobiorca. W ocenie sądów takie działanie sprzeczne było również z regulacjami ustawy Prawo bankowe. Sąd drugiej instancji zwrócił także uwagę, że po wyeliminowaniu z umowy zapisów umożliwiających dokonywanie przeliczeń po kursach ustalonych przez bank, nie można uzupełnić powstałej w ten sposób luki np. poprzez wprowadzenie do umowy średniego kursu NBP. Stanowisko Sądu jest więc w tym zakresie zgodne ze stanowiskiem prezentowanym przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Ponadto, abuzywny charakter postanowień umowy należy badać na moment zawarcia umowy, ewentualne późniejsze aneksy nie mają wpływu na ocenę takich postanowień. W tym przypadku, postępowanie w sądzie drugiej instancji również trwało niecały rok, wyrok przez sąd pierwszej instancji został z kolei wydany w przeciągu ośmiu miesięcy od dnia wniesienia pozwu, całe postępowanie trwało więc około dwudziestu miesięcy. Po prawomocnym unieważnieniu zawartej umowy, kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem z kwoty udzielonego kredytu, biorąc jednak pod uwagę, że przez cały proces kredyt nadal spłacali, obecnie do zwrotu pozostało im tylko kilkanaście tysięcy złotych, podczas gdy w momencie składania pozwu, ich zadłużenie oscylowało w granicach 240 000 złotych. Wrocławski sąd prawomocnie unieważnia umowę frankową. Pomiędzy wyrokami wydanymi przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego uzyskała korzystny dla frankowiczów wyrok, również prawomocny, w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu, a więc w Sądzie, który nie cieszy się najlepszą sławą wśród frankowiczów, gdyż bardzo często bywa im nieprzychylny. Orzeczeniem z dnia 20 stycznia 2022 r., sygn. akt: I ACa 551/21, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie zgodził się z twierdzeniami banku BPH i oddalił złożoną przez bank apelację. Do wskazanego orzeczenia zostało jednak zgłoszone votum separatum, czyli zdanie odrębne, widać więc, że nadal nie wszyscy sędziowie zgadzają się z roszczeniami frankowiczów. Orzeczenie w pierwszej instancji wydał Sąd Okręgowy w Świdnicy, Sąd ten unieważnił umowę o kredyt frankowy i zasądził wówczas na rzecz frankowiczów zwrot kosztów postępowania sądowego. Z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się bank, więc złożona została apelacja, Sąd Apelacyjny zgodził się jednak z ustaleniami Sądu Okręgowego, tym samym więc, kolejna umowa o kredyt frankowy została prawomocnie unieważniona. Sądy obydwóch instancji zgodnie ustaliły, że zawarte w umowie kredytowej zapisy dotyczące indeksacji kredytu określają główne świadczenia stron, nie są to więc zapisy dodatkowe, niemające wpływu na zawarcie umowy. Zobacz: Frankowicze w 2022 r. składają ok 180 pozwów dziennie tylko w Warszawie. Statystyki zachęcają Dodatkowo, Sąd zgodził się z kredytobiorcami, że po stronie banku istniała możliwość dowolnego kształtowania kursu franka szwajcarskiego, który służył do przeliczania kredytu. Umowa frankowa musiała więc zostać unieważniona. Postępowanie w drugiej instancji trwało tylko dziesięciu miesięcy, jednak nieco dłużej proces trwał przed Sądem Okręgowym, dlatego na prawomocny wyrok kredytobiorcy czekali około dwóch i pół roku, lecz zdecydowanie się im to opłaciło. W ramach udzielonego kredytu kredytobiorcy otrzymali bowiem 213 000 złotych, jednak po kilku latach jego spłacania, kwota ta wcale wiele się nie zmniejszyła, gdyż w momencie składania pozwu zadłużenie opiewało na kwotę 204 000 złotych. Po unieważnieniu umowy kredytowej do zwrotu pozostało im jednak jedynie kilkanaście tysięcy złotych. składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał Materiały zamieszczone w serwisie nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów. iGOgc.
  • kzyrtsb25b.pages.dev/96
  • kzyrtsb25b.pages.dev/76
  • kzyrtsb25b.pages.dev/81
  • kzyrtsb25b.pages.dev/226
  • kzyrtsb25b.pages.dev/245
  • kzyrtsb25b.pages.dev/46
  • kzyrtsb25b.pages.dev/10
  • kzyrtsb25b.pages.dev/83
  • kzyrtsb25b.pages.dev/206
  • wyrok sądu w sprawie frankowiczów